Ani macho, ani laluś

ks. Wojciech Parfianowicz

|

Gość Koszalińsko-Kołobrzeski 10/2020

publikacja 12.03.2020 00:00

– Żeby być ojcem, trzeba najpierw być mężczyzną – usłyszeli uczestnicy spotkania w sanktuarium św. Józefa w Słupsku. Okazuje się, że ta prawda wcale nie jest już dziś oczywista.

Z zaproszenia kustosza skorzystało ok. 60 panów. Z zaproszenia kustosza skorzystało ok. 60 panów.
ks. Wojciech Parfianowicz /Foto Gość

Spotkanie na temat odkrywania znaczenia ojcostwa poprowadził bp Krzysztof Włodarczyk. – We współczesnej kulturze musimy niestety przypominać rzeczy podstawowe. Promowanie ideologii gender sprawia, że niektórzy są niepewni swojej tożsamości płciowej, a przecież ona nas określa. Mężczyzna prawdziwie męski, to ani macho, ani zniewieściały laluś – powiedział biskup, wskazując na trzy cechy męskiej natury opisane w książce Johna Eldredga „Dzikie serce”. Według tego autora mężczyzna pragnie stoczyć bitwę, przeżyć przygodę i uratować piękną.

Dostępne jest 27% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.