Wrzuć list. I czekaj na odpowiedź

Katarzyna Matejek Katarzyna Matejek

publikacja 22.04.2020 13:11

Siostry szarytki z Kołobrzegu zapraszają do korespondencji. Przyjmują listy z prośbami o modlitwę. W odpowiedzi klękają i wstawiają się za nadawcami.

Wrzuć list. I czekaj na odpowiedź Ci, którzy mają obolałe serce, mogą wypisać swoje zmartwienia i wysłać kołobrzeskim wstawienniczkom. One przekażą wieści dalej, do Boga. Józef Wolny /Foto Gość

Adres: intencje.szarytki@pisz.to - to ten mailowy, a można kontaktować się z nimi także telefonicznie (s. Katarzyna 608 857 123) lub po prostu przyjść do zakrystii kościoła pw. św. Wojciecha w Kołobrzegu i przekazać intencję siostrze zakrystiance – szarytce z niewielkiego, bo liczącego trzy osoby, kołobrzeskiego klasztoru sióstr miłosierdzia św. Wincentego à Paulo.

Pomysł, by w czasie pandemii – gdy wielu ludzi ogarnia lęk o zdrowie, bliskich, rodzinę – rozpowszechnić taką możliwość wstawiennictwa duchowego, podsunął zakonnicom wikariusz parafii ks. Stanisław Wiechowski.

– Już wcześniej ludzie przynosili do nas różne intencje – mówi przełożona zgromadzenia s. Katarzyna Mierzejewska – a teraz chcemy tę formę upowszechnić. Stąd pomysł założenia takiej nietypowej skrzynki pocztowej.

Intencje już spływają. Siostry zanoszą je do Boga w modlitwie przez cały dzień: podczas Eucharystii, Różańca, adoracji, Liturgii Godzin. Ponadto raz w miesiącu w tych intencjach będzie odprawiana Msza św.

– Charyzmat naszego zgromadzenie to służba Chrystusowi w ubogich co do duszy i ciała. W modlitwie zanosimy Panu Jezusowi wszystkie sprawy ludzi, którym służymy – wyjaśnia siostra przełożona.

Jak dodaje, dzięki pracy katechetycznej, w zakrystii, dziełom podejmowanym w parafii, siostry spotykają wiele osób, które obdarzają je zaufaniem i powierzają im swoje bolączki. Także sama rozmowa z ludźmi jest dla sióstr okazją do poruszenia tematów wiary, a to już samo w sobie niesie pociechę i umocnienie.

– To zaufanie ludzi do nas jest przedziwne. Myślę, że dla wielu ważne jest, że modli się za nich osoba poświęcona Panu Bogu. Nie chodzi o to, że jesteśmy w tym specjalistkami, ale że to jest styl naszego życia – mówi s. Katarzyna.

W modlitwie można kołobrzeskim szarytkom towarzyszyć – najlepiej o 20.30, kiedy trawa Różaniec lub o 15 – w godzinie miłosierdzia, czy o innej porze.

– Jeśli ktoś ma obolałe serce i potrzebuje spotkania z Panem Jezusem, to zapraszamy do naszej klasztornej kaplicy – zachęca s. Katarzyna.