Żeby było gdzie na majowe przychodzić

Karolina Pawłowska

|

Gość Koszalińsko-Kołobrzeski 23/2020

publikacja 04.06.2020 00:00

Mieszkańcy Kowańcza od zawsze gromadzą się w centrum wsi, żeby w maju chwalić Maryję. Teraz przy odnowionym krzyżu i nowej kapliczce.

Przy skręcie na Czarne w Gwdzie Małej od lat gromadzą się mieszkańcy, którzy modlą się nie tylko za swoje rodziny, ale także za diecezję. Dowodzi nimi pani Lodzia., która nie wyobraża sobie, żeby nabożeństwa się nie odbywały. Przy skręcie na Czarne w Gwdzie Małej od lat gromadzą się mieszkańcy, którzy modlą się nie tylko za swoje rodziny, ale także za diecezję. Dowodzi nimi pani Lodzia., która nie wyobraża sobie, żeby nabożeństwa się nie odbywały.
ks. Wojciech Parfianowicz /Foto Gość

Kapliczka zastąpiła mocno już nadwerężoną przez czas i warunki atmosferyczne poprzedniczkę. Mieszkańcy zainstalowali ją w ostatnich dniach maja na odnowionym krzyżu. – To serce naszej wsi. Zależało nam, żeby to miejsce pięknie wyglądało – mówi Emilia Wołoszyn, sołtys Kowańcza. Cieszy się, że sąsiedzi podołali wyzwaniu i zebrali potrzebne fundusze na odrestaurowanie przydrożnego krucyfiksu. Nowa kapliczka to prezent, który mieszkańcy wsi otrzymali od Damiana Ćmocha, wykonawcy ogrodzenia z sąsiedniego Krukowa. – Był tak poruszony tym, że codziennie w maju gromadzi się tutaj przynajmniej kilkanaście osób, żeby zaśpiewać litanię, odmówić Różaniec i pośpiewać pieśni – przyznaje pani sołtys.

Dostępne jest 15% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.