Kościół pachnący ziołami

Karolina Pawłowska

|

Gość Koszalińsko-Kołobrzeski 26/2020

publikacja 25.06.2020 00:00

Soczysta mięta, delikatne chabry, pachnąca szałwia. Jedne splecione w mieszczące się na dłoni wianki, inne − w przewiązane wstążeczką bukieciki. Choć oktawa Bożego Ciała zniknęła z kalendarza ponad sześć dekad temu, w niektórych parafiach przetrwał zwyczaj święcenia wianków.

◄	Tradycja przetrwała m.in. wśród drawskich parafian. ◄ Tradycja przetrwała m.in. wśród drawskich parafian.
Karolina Pawłowska /Foto Gość

Jedną z nich jest parafia św. Pawła Apostoła w Drawsku Pomorskim. Przez osiem dni, codziennie po wieczornej Mszy św. i odśpiewaniu czerwcowej litanii, parafianie wychodzili z Najświętszym Sakramentem na ulicę, przedłużając świętowanie uroczystości Bożego Ciała. – Wprawdzie niedługa to procesja, wokół kościoła, a właściwie nawet pół kościoła, a w tym roku bez udziału dzieci pierwszokomunijnych, ale to tradycja warta zachowania, wyrażająca wiarę parafian – mówi ks. Piotr Jesionowski, proboszcz drawskiej wspólnoty.

Dostępne jest 15% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.