Historia... nakłuta

Karolina Pawłowska

|

Gość Koszalińsko-Kołobrzeski 38/2020

publikacja 17.09.2020 00:00

Szczęk oręża, kuszący zapach wędzonej flądry i sól, którą stał nadmorski gród. Tego i wielu jeszcze innych atrakcji można doświadczyć podczas trwającego II Festiwalu Wczesnośredniowiecznego w Budzistowie.

Kołobrzescy warzelnicy podtrzymują wielowiekową tradycję do dziś. Kołobrzescy warzelnicy podtrzymują wielowiekową tradycję do dziś.
Karolina Pawłowska /Foto Gość

To tu był Kołobrzeg z roku tysięcznego, Kołobrzeg biskupa Reinberna, centrum religijne i administracyjne dużej części Pomorza. – Miejsce ważne nie tylko dla tego regionu, ale i całego kraju. Dla historyków – niemal święte. Tutaj 1000 lat temu tętniło życie, tworząc podwaliny historii Pomorza i Polski. To, co jest dzisiaj fundamentem naszej tożsamości narodowej. I o tym chcemy przypominać podczas festiwalu wczesnośredniowiecznego – tłumaczy Łukasz Gładysiak z Muzeum Oręża Polskiego.

Dostępne jest 7% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.