Jasełka kukiełkowe w Białogardzie

Karolina Pawłowska Karolina Pawłowska

publikacja 22.12.2020 11:09

Zamiast odwoływać doroczne jasełka, uczniowie białogardzkiej podstawówki przenieśli je do sieci. W rolę aktorów wcieliły się przyniesione przez nich lalki.

Jasełka kukiełkowe w Białogardzie Głosu lalkom użyczyło prawie 50. uczniów. SP 3 w Białogardzie

Pandemia pokrzyżowała wiele planów uczniów Szkoły Podstawowej nr 3 w Białogardzie, także te związane z dorocznym zwyczajem wystawiania przedstawień bożonarodzeniowych w ostatni dzień nauki przed świąteczną przerwą. Znalazł się jednak sposób na to, by nie przerywać szkolnej tradycji.

- Będzie jak zawsze: będą jasełka, będą życzenia pani dyrektor. Dzieci będą śpiewać kolędy i składać sobie życzenia, choć nie fizycznie, a wirtualnie. Ale tradycję udało nam się zachować – cieszy się s. Damaris Pawłowska, ze Zgromadzenia Sióstr Duszy Chrystusowej, katechetka, która koordynowała tegoroczne przedstawienie.

Przygotowania do niego zaczęły się jeszcze jesienią.

- Koronawirus trochę pomógł w spełnieniu mojego marzenia, żeby w końcu wystawić jasełka kukiełkowe – mówi z uśmiechem.

Jasełka kukiełkowe w Białogardzie   Kukiełkowe jasełka miały swoją premierę w sieci. SP 3 w Białogardzie

Pomysł ochoczo podchwycili uczniowie i nauczyciele. Aktorów dostarczyły dzieci: to kilkadziesiąt lalek Barbie i Ken. Materiały na stroje zaprzyjaźniona szwalnia, która wspomogła także s. Damaris ofiarowując maszynę do szycia. Potem tylko trzeba było nauczyć się tekstów, żeby użyczyć głosu kukiełkom i poświęcić trochę czasu na dokonanie nagrań. Głosu lalkom udzielili: uczniowie z klasy 2b z wychowawcą Iriną Chodakowska, uczniowie z klasy 3a z wychowawcą Małgorzatą Januszewską, zaś kolędę zaśpiewali uczniowie z klasy 1a z wychowawcą p. Jolantą Frączek. Scenariusz opracowali Adam Berski i s. Damaris Pawłowska, która także odpowiadała za dekorację i reżyserię. Nagrania i montażu podjął się ks. Anton Demshin.

Wczoraj wieczorem szczególne jasełka miały swoją premierę na youtubowym kanale szkoły

- Cieszę się, bo wróciliśmy do początków tradycji. Jak wiadomo zwyczaj szopek wprowadzili franciszkanie. Były to szopki nieruchome, które z czasem zaczynały działać na zasadzie teatru kukiełkowego. Dopiero później, w wieku XVI, zaczęto wystawiać przestawienia jasełkowe z aktorami. Wszystko więc zaczęło się od kukiełek – dodaje s. Damaris.