Pomocy, moje dziecko porzuca Pana Boga!

ks. Wojciech Parfianowicz

|

Gość Koszalińsko-Kołobrzeski 5/2021

publikacja 04.02.2021 00:00

Być może, choćby w kontekście trwających na ulicach demonstracji, wielu wierzących rodziców wydaje taki pełen bólu okrzyk. Czy można coś z tym zrobić?

▼	W nabożeństwach bierze udział po kilkadziesiąt osób. W czasie pandemii jest ich nieco mniej. ▼ W nabożeństwach bierze udział po kilkadziesiąt osób. W czasie pandemii jest ich nieco mniej.
ks. Wojciech Parfianowicz /Foto Gość

Problem jest znany i powszechny, ale nieczęsto myśli się o nim w sensie duszpasterskim. – Ta sprawa zwróciła kiedyś moją uwagę podczas kolędy – mówi ks. Arkadiusz Sojka, redemptorysta, proboszcz parafii pw. Ducha Świętego w Szczecinku.

Chodzi o ból wierzących rodziców, których dzieci zrywają więź z Kościołem i Panem Bogiem. Ostatnie manifestacje uliczne w ramach tzw. Strajku Kobiet gromadzą wielu młodych. Z pewnością niektórzy z nich mają wierzących rodziców, którzy zadają sobie pytanie: „Co zrobiliśmy nie tak?”.

Dostępne jest 15% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.