W czasie izolacji społecznej bibliotekarz musi ruszyć głową, jak dotrzeć do czytelnika, co mu zaproponować, czego poduczyć.
▲ Tańszą wersją książkomatu jest szafka wymiany książek.
Katarzyna Matejek /Foto Gość
Obejmując kilka lat temu posadę dyrektora Gminnej Biblioteki Publicznej w Kobylnicy, Renata Sztabnik nie spodziewała się, ilu nowych rzeczy będzie musiała się nauczyć, żeby do drzwi biblioteki przyciągnąć czytelników, którym… nie wolno przekroczyć progu budynku. Choć w ostatnim roku nie udało się sfinalizować niektórych sztandarowych działań biblioteki, jak np. konkurs poetycki czy „Biesiada literacka”, to pojawiły się propozycje nowe lub przystosowane do zdalnego kontaktu.
Dostępne jest 11% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.