Uroczystość Wszystkich Świętych na koszalińskim cmentarzu

ks. Wojciech Parfianowicz ks. Wojciech Parfianowicz

publikacja 01.11.2021 17:15

Procesji oraz Mszy św. na koszalińskim cmentarzu przewodniczył bp Krzysztof Zadarko. - O tym, jakie życie Panu Bogu się podobało, jakie zasługuje na miano świętego, wie tylko On - mówił.

Uroczystość Wszystkich Świętych na koszalińskim cmentarzu Msza św. na koszalińskim cmentarzu w uroczystość Wszystkich Świętych. ks. Wojciech Parfianowicz /Foto Gość

W homilii podczas Mszy św. biskup przypomniał, że świętość jest rzeczywistością, która dotyczy każdego ucznia Chrystusa, a nie tylko tych, których Kościół oficjalnie wynosi na ołtarze. Dlatego groby, które ludzie odwiedzają w listopadzie, są często grobami świętych.

- O tym, jakie życie Panu Bogu się podobało, jakie zasługuje na miano świętego, wie tylko On - mówił biskup.

Komentując Ewangelię o błogosławieństwach, która jest propozycją dla każdego, kto chce stać się świętym, biskup pokazał współczesne, możliwe sposoby jej realizacji. Jak podkreślił, potrzebna jest do tego łaska Boża.

- Dlatego modlimy się dzisiaj dla nas o wybór miłości i odrzucanie nienawiści; modlimy się o rezygnację z pogardy, poniżenia i przemocy wobec każdego człowieka; modlimy się o to, żebyśmy byli skromni w swoich ambicjach i mniemaniu o sobie; modlimy się o szczery smutek z tego powodu, że źle dzieje się komuś z naszego otoczenia, ale również daleko od nas - na Bliskim Wschodzie, w Afryce, czy w Afganistanie - tam, gdzie są wojny i prześladowania - mówił biskup.

- Modlimy się dzisiaj o łaskę cichości i pokory, gdy wydaje się, że trzeba przepychać się łokciami, bo inaczej się nie da i wszyscy tak robią; aby nigdy nie rezygnować z poszukiwania sprawiedliwości, kiedy wydaje się, że zawodzą sądy ludzkie, trybunały i opinia publiczna - kontynuował.

- Modlimy się o współczucie i gest pomocy ludziom w potrzebie bez pytania skąd są i dlaczego doprowadzili się do takiego stanu; modlimy się o czyste serce, które najpierw szuka dobra i rezygnuje z oskarżania drugiego; o pragnienie pokoju, rezygnację z przemocy i szukanie najpierw zgody i pojednania, a dopiero potem kompromisu albo obstawania przy swoim, kiedy nie wolno zdradzić fundamentów - mówił kaznodzieja.

- Modlimy się o wiarę w sens cierpienia i wolność od cynizmu; o to, żeby nie zabrakło nam siły ducha, gdy z taką łatwością szydzi się z tego, co święte, kościelne, pobożne; modlimy się wreszcie o wierność Bogu oraz wartościom Bożym i ludzkim, gdy leje się hejt, fakenews, plotka i pomówienie - usłyszeli uczestnicy liturgii na cmentarzu.