Szkolna "Paczuszka dla Maluszka"

Katarzyna Matejek Katarzyna Matejek

publikacja 17.12.2021 09:47

Pod choinkami na szkolnych korytarzach pojawiły się prezenty - dar uczniów dla samotnych mam i ich dzieci.

Szkolna "Paczuszka dla Maluszka" Pod choinką w muzyku znalazły się kosmetyki dla niemowląt, zabawki i nawet buciki. Katarzyna Matejek /Foto Gość

Koszalińscy uczniowie z V LO i Zespołu Państwowych Szkół Muzycznych zaangażowali się przed świętami w akcję charytatywną na rzecz Domu Samotnej Matki. Zechcieli podarować podopiecznym placówki środki pielęgnacyjne, buciki, drobne upominki. Zakupione podarki składane były pod szkolną choinką, by kilka dni przed świętami trafić do beneficjentów. Oprócz prezentów znalazły się też własnoręcznie wykonane kartki świąteczne z życzeniami.

„Paczuszka dla Maluszka” to projekt Fundacji Małych Stópek, organizacji pro-life działającej na rzecz ochrony nienarodzonych dzieci. Z początkiem roku szkolnego fundacja przekazała katechetom pomoce dydaktyczne do przeprowadzenia katechez. Wśród nich były foldery informacyjne, karty do gry „Zagraj w Jasia”, model dziecka rozwijającego się w łonie matki. 

– O tym, ilu uczniów wzięło udział w akcji, można się przekonać jedynie po ilości zebranych rzeczy. Najbardziej rozczulające jest, gdy przychodzę do szkoły i zerkam pod choinkę, i widzę tam pięknie zapakowaną paczkę z kokardką, gotową do wręczenia. Takie sytuacje świadczą o szczególnym osobistym zaangażowaniu – chwali podopiecznych inicjatorka akcji, katechetka Emilia Raczyńska.

Akcja „Paczuszka dla Maluszka” jest ogólnoszkolna, więc biorą w niej udział nie tylko uczniowie należący do wolontariatu, ale każdy, kto ma taką potrzebę serca. A niektórzy zaangażowali się na całego. W V LO licealiści wykonali eko-choinkę, czyli świąteczne drzewko ze zużytych butelek plastikowych. To uczniowski sposób na to, by w ciekawy sposób wypromować akcję wśród rówieśników, a jednocześnie nie obciążać Fundacji Małych Stópek kosztami zakupu choinki.

Wiktoria, która wzięła udział w tworzeniu recyklingowej choinki zauważa, że pomoc innym, nawet jeśli wiąże się z wysiłkiem, jest przyjemna. – Kiedy możesz zrobić coś, co uszczęśliwi drugą osobę, to jest to najlepsze uczucie na świecie – mówi licealistka. – My sami też mamy z tego korzyści: poznajemy ciekawych ludzi, poprawiamy kontakt z innymi, nawet możemy znaleźć bratnią duszę. Właśnie to jest piękne.