Polska vs. Ukraina

Katarzyna Matejek Katarzyna Matejek

publikacja 12.02.2022 10:20

Młodzi piłkarze z Koszalina zmagali się z rówieśnikami z Ukrainy w ramach meczu pod hasłem "Gramy o pokój".

Polska vs. Ukraina Bp Krzysztof Zadarko udekorował medalami wszystkich zawodników. Wszyscy otrzymali także piłki futbolowe. Katarzyna Matejek /Foto Gość

W hali sportowej II LO im. Władysława Broniewskiego w Koszalinie 11 lutego odbył się mecz piłki nożnej pomiędzy młodzieżą z Polski i Ukrainy.

Młodzi koszalinianie z klubu KKPN "Bałtyk Koszalin" zagrali przeciw chłopcom z Ukrainy – podopiecznym Caritas diecezji, tj. działającego przy niej Centrum Wsparcia Integracji. Ukraińskich kolegów wsparli wolontariusze Szkolnego Koła Caritas z SP 3. Mecz skończył się wynikiem 6:2 dla Ukrainy.

Sportowej rozgrywce patronował bp Krzysztof Zadarko, przewodniczący Rady KEP ds. Migracji, Turystyki i Pielgrzymek.

– Wszystkie inicjatywy, które służą inicjatywie pokoju, a teraz zwłaszcza w tej części Europy, należy podejmować i to na wszelkie  możliwe sposoby – powiedział bp Zadarko. – Papież Franciszek wezwał nas do modlitwy, a my do modlitwy dokładamy bycie razem przez szlachetną rywalizację.

Jak dodał biskup, jest to też dobry pomysł na integrację. – Żeby ci obcokrajowcy, którzy przybyli na ten mecz, zarówno zawodnicy, jak i kibicujący im rodzice czy rodzeństwo, czuli się wśród nas dobrze, a nie czuli się obcy czy odizolowani. Sport w ogóle wychowuje do szlachetnych rzeczy, pomaga kształtować charakter, a idea "Gramy o pokój" jest niezwykle piękna i cieszę się, że stworzyliśmy okazję, by propagować ją wśród najmłodszych. Wzywa nas ona nie tylko do pokoju, ale i solidarności z drugim człowiekiem, który jest w jakieś biedzie, nieszczęściu.

Sportowa inicjatywa ma pokazać także, że od 2020 roku Centrum Wsparcia Integracji świadczy realną pomoc – m.in. prawną, w legalizacji pobytu, tłumaczeniu dokumentów – obcokrajowcom przebywającym na Pomorzu Środkowym.

– Sport przemawia do ludzi, uznaliśmy więc, że mecz jest dobrym pomysłem, by zapewnić o naszej otwartości wobec cudzoziemców osiedlających się na naszym terenie i o wzajemnym szacunku – mówi Grzegorz Czerpak, doradca integracyjny. – Chcemy pokazać, że tu, w Polsce, podejmowane są działania integrujące Polaków i Ukraińców, że mogą oni czuć się u nas bezpiecznie. Co więcej, że możemy zrobić sporo rzecz wspólnie, bo także my, Polacy, obserwujemy, że przebywający u nas Ukraińcy nie są grupą zamkniętą, izolującą się. Przeciwnie, uczestniczą w naszych przedsięwzięciach i dają sygnały, że dobrze się z nami bawią. Mamy dobry kontakt.

– Śledzimy wydarzenia, jakie dzieją się za naszą wschodnią granicą, czujemy się wręcz blisko nich m.in. za sprawą naszych pracowników pochodzących z Ukrainy. Dlatego przez ten mecz chcemy zamanifestować, że my, tu w Koszalinie, w diecezji, gramy o pokój – podsumował ks. Tomasz Roda, dyrektor Caritas diecezjalnej.

Piłkarzom kibicuje Anna Zajączkowska-Żyszkiewicz, opiekun koła Caritas w SP 3. Na boisku walczy jej 6 podopiecznych, zarówno Polaków, jak i Ukraińców. – Zwłaszcza teraz, w czasie zdalnego nauczania, oni potrzebują powietrza, wyzwań, samodyscypliny. Ważne, żeby ich motywować do różnych zadań, a patrzenie, jak się wtedy zmieniają na lepsze, jest dla mnie jako pedagoga po prostu szczęściem – wyznała.

Młodych Ukraińców przygotował do meczu Zachar Szeremeta. – Być może uda nam się rozwijać tę inicjatywę, stworzyć stałą drużynę z chłopaków, a warto, bo przecież cały świat gra w piłkę nożną – mówi. – Na razie mogliśmy sobie pozwolić tylko na dwa krótkie, 25-minutowe wejścia na boisko, ale dojście do półtoragodzinnej rozgrywki byłoby z korzyścią dla zdrowia chłopaków. I w ogóle warto stwarzać im okazję do spotkania ze sobą.

– Było świetnie, wygraliśmy! – mówi zziajany 10-letni Denis z drużyny w niebieskich koszulkach. – Nie udało mi się strzelić bramki, ale myślę, że dobrze grałem. 

Rodzice Denisa, Aleksander i Lilia, chwalą inicjatywę Caritas. – To odrywa dzieci od komputera, a przede wszystkim to świetna integracja między nimi – mówi pan Aleksander. Pani Lilia docenia, że nie tylko na boisku, ale i na co dzień, w szkole, ich syn spotyka się z dobrym przyjęciem. – Nieoczekiwanie fajnie to wychodzi już od trzech lat – potwierdza jej mąż.

Sportowa rozgrywka będzie miała kontynuację. – Od razu zaplanowaliśmy rewanż i odbędzie się on w okolicach Dnia Dziecka – zaznacza G. Czerpak z CWI. – Ważne jest dla nas nie tylko to, by drużyna przegrana miała szansę się zrehabilitować, ale też żeby podtrzymać tę ideę integracji młodzieży polskiej i ukraińskiej.

Mecz transmitowała na kanale YouTube telewizja diecezjalna Dobre Media. Patronat medialny sprawował Gość Niedzielny.