Szukają uświęcenia w zwyczajnym życiu

Katarzyna Matejek Katarzyna Matejek

publikacja 24.04.2022 12:13

Wigilia Niedzieli Miłosierdzia stała się okazję do dziękczynienia za dekadę istnienia Wspólnoty Emmanuel w Pile.

Szukają uświęcenia w zwyczajnym życiu W Pile Wspólnota Emmanuel liczy obecnie 7 osób. Katarzyna Matejek /Foto Gość

Wspólnota Emmanuel w Pile działa przy parafii pw. Najświętszej Maryi Panny Wspomożenia Wiernych od 10 lat. Z tej okazji 23 kwietnia odbył się dzień skupienia dla członków wspólnoty z Piły oraz Koszalina, Gdańska, Szczecina. Świętowanie zwieńczyły przeżywane wraz z gronem parafian Msza św. i wieczór uwielbienia. O miłosierdziu Bożym opowiedział w konferencji ks. Patryk Wojcieszak, duchowy opiekun wspólnoty, a członkowie Emmanuela podjęli ten temat w świadectwach wiary.

– Życie na co dzień bliskością z „Bogiem z nami” oznacza, że pragniemy poszukiwać swojego uświęcenia w zwyczajnym życiu: rodzinnym, zawodowym a także apostolskim, poświęcając się mu na miarę swoich możliwości – tłumaczą odpowiedzialni za pilskiego Emmanuela Marzena i Edward Wydrowie.

Prócz comiesięcznych spotkań w parafii otwartych dla wszystkich chętnych, a opartych na modlitwie i dzieleniu się słowem Bożym, członkowie Emmanuela realizowali dotąd różne wydarzenia w parafii i mieście: trzydniową ewangelizację, spotkanie dla małżeństw, doroczne wieczory uwielbienia przed Niedzielą Miłosierdzia, rekolekcje adwentowe, spotkania młodzieży przygotowującej się do bierzmowania, działanie parafialnej świetlicy socjoterapeutycznej. We współpracy z innymi grupami włączali się w organizację uroczystych jubileuszy małżeńskich, działania charytatywne Caritas, Kurs Alfa. – Nie jest nas wielu, obecnie 7 osób, choć bywały czasy, że było nas nawet 20, jednak na ile się da, staramy się robić coś dobrego w parafii – mówi Marzena Wydra. Jak dodaje, wzmacnia ich w tym jedność i wzajemne wsparcie braci z innych ośrodków.

– Otwartość braci i charyzmaty wspólnoty sprawiły, że kiedyś postanowiłem przyjrzeć się, czy to nie jest miejsce dla mnie – wspomina Edward Wydra. – Radość sprawia mi to, że w dziełach, które podejmujemy razem, możemy po prostu być ze sobą. Szczególnie porusza mnie charyzmat współodczuwania z niedolą innych ludzi. Jestem optymistą i widzę sens pomagania tym, którzy tego potrzebują. Przez to ja sam staję się coraz bardziej wrażliwy na ludzką krzywdę.

Więcej o wydarzeniu będzie można przeczytać w najnowszym nr. 18/2022 "Gościa Koszalińsko-Kołobrzeskiego".