Katarzyna i Michał Polakowie nie dzielą życia na religijne i zawodowe. Z pasją podchodzą do wszystkiego. A pomaga im w tym... taniec.
Są małżeństwem od 20 lat.
Katarzyna Matejek /Foto Gość
Dwie dekady wspólnego życia to niemało, jednak Katarzyna i Michał przyznają: wciąż wiele ich różni. Ona ma ścisły umysł – lubi planować wydatki i uczyć rachunkowości studentów Politechniki Koszalińskiej, ceni sobie też udział w Stowarzyszeniu Księgowych. Choć jest domatorem, Michałowi nie brakuje hobby, są wśród nich: literatura science fiction, muzyka, filatelistyka i jazda na rowerze. A przede wszystkim historia, którą zainspirował go ojciec prof. Bogusław Polak, poprzednik syna na stanowisku dziekana Wydziału Nauk Humanistycznego PK. Tę pasję pan Michał realizuje także w Stowarzyszeniu im. Marszałka Józefa Piłsudskiego
. Są pasje, które państwo Polakowie dzielą wspólnie. Biorą lekcje tańca towarzyskiego, razem z córkami układają imponujące konstrukcje z klocków Lego. Mają też pasje duchowe, które pielęgnują w szerszym gronie – parafii i rodzin szensztackich.
– Te wszystkie pasje są połączone, nie dzielimy ich na zawodowe i religijne. Nauczyliśmy się tak żyć, by jedno drugiego nie wykluczało, przeciwnie – by te dziedziny dopełniały się. I to się udaje. To nasza recepta na życie: przeżywać to wszystko jako spójną rzeczywistość – tłumaczy K. Polak.
Jednak nie zawsze tak było. O to, by po dekadzie małżeńskiego życia mieć wspólne zainteresowania, musieli się postarać. Wybór padł na taniec.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.