Bp Zieliński: U Jej boku uczmy się bardziej kochać ojczyznę

Karolina Pawłowska Karolina Pawłowska

publikacja 03.05.2022 21:02

W koszalińskiej katedrze hierarcha przewodniczył Mszy św. w intencji ojczyzny.

Bp Zieliński: U Jej boku uczmy się bardziej kochać ojczyznę Uroczystości w koszalińskiej katedrze. Karolina Pawłowska /Foto Gość

W najważniejszej świątyni w diecezji we Mszy św. w Święto Narodowe 3 Maja i w uroczystość Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski uczestniczyli przedstawiciele władzy samorządowej, parlamentu i służb mundurowych.

Eucharystii przewodniczył bp Zbigniew Zieliński. Przypominając kontekst historyczny ustanowienia Konstytucji 3 Maja, wspominał również okoliczności obwołania Maryi Królową Polski. Zwrócił uwagę na fakt, że nie byliśmy pierwszym krajem na świecie, który tym tytułem obdarzył Matkę Bożą i dołączył podobne wezwanie do litanii loretańskiej.

- Przed nami byli Hiszpanie, byli także Niemcy, Francuzi i jeszcze kilka innych narodowości. Dlaczego warto to zauważyć? Jeśli nie dostrzeżemy, że Maryja jest Królową nie tylko Polaków, możemy ulec bardzo zgubnej pokusie wywyższania się  nad innymi. Myślenie o własnym  narodzie jako lepszym, bo niby bardziej umiłowanym  przez Maryję, co oczywiście nie jest prawdą - przestrzegał bp Zieliński.

- To, że wybraliśmy ją na Królową wynika z miłości do Niej i chęci powierzenia jej swoich spraw, a nie z potrzeby podkreślenia, że jesteśmy lepsi i szczególnie wybrani. To też nie jest powodem obniżania lotów, nas, którzy Polskę stanowimy. Wręcz przeciwnie, odkrywając u boku Maryi miłość naszej Matki, odwzajemniamy się tą miłością wobec niej i uczymy się u Jej boku jeszcze bardziej kochać ojczyznę - wyjaśniał biskup.

Hierarcha podkreślił znaczenie Kościoła i jego autorytetów w skomplikowanych, często dramatycznych dziejach narodu polskiego.

- Historia Polski, którą z dumą przywołujemy, pisana jest ogromnie trudnymi wydarzeniami. Były podziały, rozbiory, kończące się niepowodzeniem powstania, wreszcie dramat światowych wojen. Mimo bolesnego oblicza uczyły nas mądrości i dawały siłę do dostrzegania tego, co się naprawdę w życiu liczy. Zastanawiające jest, że mamy z tym większe problemy gdy cieszymy się wolnością i bezpieczeństwem - mówił biskup, przestrzegając przed próbami pisania historii na nowo.

Msza św. Za Ojczyznę, Katedra w Koszalinie, sprawuje bp Zbigniew Zieliński.
Dobre Media Nowej Ewangelizacji

- Trudne doświadczenia z przeszłości, z całą stanowczością odkrywają mądrość i nie pozwalają na manipulację teraźniejszością. Znamy przypadki przekreślania dziejowego dorobku, te głosy o anachroniczności i niedostosowaniu przeszłości do nowoczesnych wyzwań. Dające o sobie znać frustracje odkrywają oblicze niejednego człowieka, który - nie wiadomo, czy bardziej nie może poradzić sobie z obecnością Boga w historii naszego narodu, czy też z brakiem wiary we własnym sercu - zauważył. 

Jak podkreślał hierarcha przywoływanie faktów z przeszłości powinno być inspiracją "dla budowania szczęśliwej teraźniejszości i jeszcze lepszej przyszłości". 

- Niech uczą one nas hartu ducha, mądrości dającej o sobie znać nie tylko w chwilach zagrożenia, ale potrafi zagospodarować przestrzeń wolności i dobrobytu. Krew wylana przez naszych przodków, bijące miłością do ojczyzny serca i tętniącą mądrością umysły tych, którzy przed nami tworzyli wydarzenia, niech nie idą na marne, ale ożywiają nas, którzy jesteśmy beneficjentami wywalczonego pokoju, dobrobytu. Niech pozwolą nam jeszcze bardziej umiłować ojczyznę. A miłości tej uczmy się od Tej, „któ­rej ob­raz wi­dać w każ­dej pol­skiej cha­cie, I w ko­ście­le i w skle­pi­ku i w pysz­nej komnacie, W ręku tego co umie­ra, nad ko­ły­ską dzie­ci I przed któ­rą dniem i nocą wciąż się świa­tło świe­ci" - mówił, odwołując się do wiersza Jana Lechonia.
- Spoglądając w oczy Tej, która jest Królową Polskiego Narodu i naszą Królową, módlmy się, aby była Tą, która jest Gwiazdą Zaranną, wskazującą drogę w chwilach ciemności i radosnych doświadczeń. Niech będzie Tą, która uczy mądrości, pozwalającą doceniać skarby, które mamy zawczasu, a nie po niewczasie. Tym bardziej więc, bogaci doświadczeniem minionych pokoleń i wieków wołamy - Matko Boska Częstochowska, Królowo Polski, módl się za nami - prosił biskup.

Na zakończenie uroczystości biskup Zbigniew Zieliński w obecności wiernych odnowił akt oddania państwa pod opiekę Matki Bożej. Historycznie, dokonał tego w 1656 roku król Jan Kazimierz po zwycięstwie nad Szwedami.