Oni wojują bronią, a my na bandurach

Katarzyna Matejek

|

Gość Koszalińsko-Kołobrzeski 23/2022

publikacja 09.06.2022 00:00

W Ustce wystąpiła kijowska Narodowa Kapela Bandurzystów Ukrainy. To forma wsparcia dla ich armii.

	Zespół zaprezentował m.in. pieśni z regionu Karpat. Zespół zaprezentował m.in. pieśni z regionu Karpat.
Katarzyna Matejek /Foto Gość

Promenada Nadmorska to ulubione miejsce spacerów mieszkańców i kuracjuszy. 1 czerwca mimo deszczowej aury przyciągnęła ich tu niecodzienna atrakcja – Narodowa Kapela Bandurzystów Ukrainy z Kijowa, która wystąpiła na scenie w charytatywnym koncercie „O Ukraino, o matko moja!”.

Dochód z koncertu zasili Fundusz Wspierania Kultury Ukrainy oraz Siły Zbrojne Ukrainy. Na trasie koncertowej znalazły się obok wielu innych polskich miast także Słupsk, Darłowo i Szczecinek.

Narodowa Kapela Bandurzystów Ukrainy składa się z 55 muzyków, mężczyzn, którzy śpiewają i grają na bandurach. Sześciu członków kapeli obecnie działa na froncie w Ukrainie. – Oni wojują uzbrojeni w broń pancerną, a my mamy swoją broń – bandury, nasze głosy – mówi Jurij Kuracz, dyrygent i kierownik zespołu.

– Przyjechaliśmy do Polski, bo kochamy polski naród i polskiego prezydenta za to, że tak kocha Ukrainę – dodaje. – Nie spodziewaliśmy się, że tak szybko to wszystko się potoczy, że my będziemy musieli prosić innych o pomoc. Bardzo dziękujemy wam za to, że przyjmujecie Ukraińców do siebie. Przyjęliście nas jak rodzinę.

40 lat na scenie przekonuje Jurija Kuracza, że kultura ma większy zasięg oddziaływania niż armia. Jak dodaje, dawniej nawet Kozaków widywało się nie tylko z bronią na ramieniu, ale i z nieodłączną bandurą. – Bo przez muzykę można dotrzeć najdalej: do serca człowieka – stwierdza.

Dostępne jest 38% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.