Serca się pootwierały

Karolina Pawłowska

|

Gość Koszalińsko-Kołobrzeski 28/2022

publikacja 14.07.2022 00:00

W tej akcji nie ma ewangelizacyjnych fajerwerków ani spektakularnych wydarzeń. Ale jasno widać, że wezwanie „Idźcie i głoście” to nie slogan reklamowy.

Dzień kończą Msza św., procesja z Najświętszym Sakramentem i ognisko. Dzień kończą Msza św., procesja z Najświętszym Sakramentem i ognisko.
Karolina Pawłowska /Foto Gość

Każdy dzień kończy procesja. Pan Jezus przechodzi przez wieś, stuka do każdego domu, błogosławi też tym, którym do kościoła już nie po drodze. Na dźwięk dzwonków i niosącego się w sielskiej ciszy wiejskiego krajobrazu śpiewu uchylają się firanki, otwierają się okna. – Da Pan Bóg, że serca się poruszą – kiwa głową ks. Jan Sosnowski, proboszcz parafii w Bukowie, dokąd w tym tygodniu zjechała ekipa ewangelizatorów w habitach i sutannach. Przez osiem dni starają się dotrzeć do wszystkich wsi należących do wspólnoty parafialnej. Przed południem bawią się z dziećmi, a po południu odwiedzają dorosłych, pytają, co słychać, proponują modlitwę w intencji spraw, które bolą.

Dostępne jest 13% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.