Na rowerach do Rumunii

Karolina Pawłowska

|

Gość Koszalińsko-Kołobrzeski 30/2022

publikacja 28.07.2022 00:00

Zamek Drakuli, zapomniany ołtarz polskich uchodźców, dobro otrzymywane od przygodnych ludzi spotkanych na liczącej 1815 kilometrów drodze. Tak najkrócej opowiadają o rowerowej podróży jej uczestnicy.

▲	W trasie rowerzyści spędzili 11 dni. ▲ W trasie rowerzyści spędzili 11 dni.
ks. Mariusz Ambroziewicz

Ale 11 dni spędzonych na rowerowym siodełku to także ciągnące się podjazdy i dające mnóstwo frajdy zjazdy, drobne kontuzje i trudna do opowiedzenia satysfakcja, że udało się tego dokonać.

Dostępne jest 5% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.