Własnoręcznie wykonany różaniec to dar kępiczanina za uratowanie syna z wypadku.
▲ Urszula i Edward Żyłowie oraz kustosz sanktuarium ks. Władysław Stec-Sala.
Katarzyna Matejek /Foto Gość
Edward Żyła, od niedawna mieszkaniec Kępic, deklaruje: − Składam go jako wotum św. Józefowi za wiele łask Bożych i uratowanie syna z bardzo ciężkiego wypadku samochodowego oraz szybki powrót do zdrowia.
Dziesięć poprzednich lat wzrastał duchowo pod okiem tego patrona jako parafianin sanktuarium św. Józefa Oblubieńca w Słupsku oraz członek bractwa jego imienia. Pan Edward wiedział więc, do kogo się zwrócić, gdy jego dorosły syn uległ poważnemu wypadkowi komunikacyjnemu i trafił do szpitala.
Dostępne jest 14% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.