Inauguracja roku akademickiego w koszalińskim seminarium

ks. Wojciech Parfianowicz ks. Wojciech Parfianowicz

publikacja 22.10.2022 22:58

W tym roku formację w seminarium rozpoczęło 5 nowych alumnów. Mszy św. inauguracyjnej przewodniczył bp Zbigniew Zieliński.

Inauguracja roku akademickiego w koszalińskim seminarium Nowi alumni roku propedeutycznego. ks. Wojciech Parfianowicz /Foto Gość

Inauguracja nowego roku akademickiego w koszalińskim seminarium odbyła się 22 października. Tradycją jest, że uroczystość ta ma miejsce zawsze w sobotę po wspomnieniu św. Jana Kantego, patrona seminarium, które przypada 20 października.

- Towarzyszy mi radość, że po raz kolejny możemy rozpocząć rok akademicki. Radość towarzyszy mi także z tego powodu, że mamy 5 nowych alumnów. Wreszcie radość jest także z tego, że są tu z nami dzisiaj nasi przyjaciele, ludzie, którzy tu pracują, na co dzień nam pomagają i dobrze nam życzą - powiedział ks. Jarosław Kwiecień, rektor, w rozmowie z dziennikarzami na chwilę przed uroczystą Mszą św.

Mszy św. inauguracyjnej przewodniczył bp Zbigniew Zieliński. W koncelebrze znaleźni się wykładowcy, goście z seminariów z metropolii szczecińsko-kamieńskiej, a także przedstawiciele Wydziału Teologicznego Uniwersytetu Szczecińskiego, do którego afiliowane jest koszalińskie seminarium, na czele z dziekanem ks. prof. Grzegorzem Chojnackim.

W rozmowie z dziennikarzami przed Eucharystią bp Zbigniew Zieliński zwrócił uwagę na specyfikę formacji seminaryjnej, która odróżnia ją od zwykłych studiów.

- Rozpoczynamy kolejny rok pracy, formacji, przygotowania do przyjęcia święceń kapłańskich. Podchodząc świadomie do tego procesu, wiemy, że musi on przebiegać integralnie, tzn. powinien obejmować wiele wątków. Trudno jest coś podkreślać jako ważniejsze, albo mniej ważne. Na pewno jednak w formacji seminaryjnej ważne jest odniesienie się do naszego osobistego doświadczenia wiary - podkreślił biskup.

Mówiąc o tych, którzy rozpoczynają swoją przygodę w seminarium, biskup stwierdził: - Przyjście tutaj nie jest jeszcze ostateczną deklaracją. Jest to jakieś odpowiedzenie "tak" na powołanie, ale trzeba je rozeznać. Czas formacji weryfikuje, czy ktoś je ma, czy też nie.

W koszalińskim seminarium studiuje obecnie 26 alumnów, łącznie z 5 nowymi, którzy pierwszy rok, czyli tzw. rok propedeutyczny spędzą w domu formacyjnym w Szczecinku.

Odnosząc się do znacznie mniejszej liczby kleryków w porównaniu do minionych dekad, biskup stwierdził: - Kiedy mamy mniej powołań, zaczynamy je bardziej cenić. Taka sytuacja jest okazją, aby jeszcze bardziej jednostkowo podejść do każdego powołania.

Biskup przyznał też, że praca formatorów seminaryjnych jest dzisiaj trudniejsza niż kiedyś. Jednym z powodów takiej sytuacji jest szybciej zmieniająca się mentalność pokoleniowa. - Dotrzymanie kroku tym młodym ludziom jest ogromnie wymagające. Pocieszające jest to, że w przypadku formacji seminaryjnej jesteśmy w trochę lepszej sytuacji, ponieważ mamy odniesienie do czegoś stałego, do stabilnego fundamentu, którym jest nasza wiara - zakończył biskup.

Na zakończenie Mszy św. nowy alumni złożyli specjalne deklaracje oraz otrzymali od biskupa błogosławieństwo. Biskup wręczył im także legitymacje seminaryjne.

Inauguracja roku akademickiego w koszalińskim seminarium   ks. prof. Zdzisław Kroplewski (na pierwszym planie) ks. Wojciech Parfianowicz /Foto Gość

W inauguracji uczestniczył także ks. prof. Zdzisław Kroplewski, który przez ponad 30 lat był wykładowcą w koszalińskim seminarium, w tym przez 10 lat (1993-2003) jego rektorem. W ubiegłym roku ks. Kroplewski zakończył pracę wykładowcy dla koszalińskich kleryków. Tegoroczna inauguracja stała się okazją, aby mu podziękować za lata posługi w Koszalinie.