A może dziennik Bożych odwiedzin?

Katarzyna Matejek Katarzyna Matejek

publikacja 27.11.2022 11:53

Świadome i niepodyktowane komercją przygotowanie do Bożego Narodzenia zaproponowała wspólnota Emmanuel.

A może dziennik Bożych odwiedzin? Nabożeństwo rozpoczęło się przy wygaszonych światłach świątyni. Katarzyna Matejek /Foto Gość

W wigilię I niedzieli Adwentu w kościele pw. św. Wojciecha w Koszalinie odbyły się nieszpory wraz z obrzędem lucernarium. Czuwanie pod hasłem "Czekając na Światło" zorganizowała Wspólnota Emmanuel we współpracy z klerykami koszalińskiego Seminarium Duchownego.

– To uroczyste wejście w Adwent pomaga nam rozpoznać czas i miejsce nadchodzącego Bożego Narodzenia – mówi Kamil Sośnicki, odpowiedzialny za koszalińskiego Emmanuela. – To przecież czas oczekiwania na przyjście Pana w betlejemskim żłóbku. Nasza wspólna modlitwa jest sposobem na duchowe przeżycie Adwentu i jest w opozycji do narzucanego komercyjnego charakteru nadchodzących świąt.

W homilii podczas nieszporów ks. Jarosław Kwiecień, rektor WSD, zwrócił uwagę na znaczenie Adwentu, który jest nie tylko wspominaniem Bożego Narodzenia i szykowaniem się na powrót Chrystusa na końcu czasów, ale też ćwiczeniem w uważności na Jego codzienne przychodzenie do każdego człowieka.

– Może warto w tym Adwencie prowadzić dziennik Bożych odwiedzin, zapisując każdego wieczoru kiedy i jak Pan przyszedł do mnie dzisiaj, co mi chciał przez to powiedzieć, po to, by w noc Bożego Narodzenia złapać się za głowę i powiedzieć: Bóg jest tak blisko, a ja nie wiedziałem – podpowiadał kapłan.

Także w innych kościołach diecezji zaproszono na świadome i niespóźnione wejście w Adwent. Lucernaria odbyły się w kościele mariackim w Koszalinie, w słupskim kościele pw. Św. Maksymiliana Kolbego oraz w Gwieździnie. Adwentowy Dzień Skupienia w Drodze przeżyli panowie ze Słupska, wędrując z sanktuarium św. Józefa w Słupsku do kościoła w Duninowie.