Aby mierzyć drogę przyszłą

Karolina Pawłowska

|

Gość Koszalińsko-Kołobrzeski 48/2022

publikacja 01.12.2022 00:00

To prawdopodobnie jedna z najpiękniejszych leśnych nekropolii w Europie. Co roku pracownicy Nadleśnictwa Zdrojowa Góra wspominają i modlą się tu za tych, którzy przed nimi sadzili pilskie lasy.

Żeby tu trafić, trzeba zjechać z głównej drogi między Piłą a Dobrzycą. Żeby tu trafić, trzeba zjechać z głównej drogi między Piłą a Dobrzycą.
Karolina Pawłowska /Foto Gość

Żeby tu trafić, trzeba zjechać z głównej drogi między Piłą a Dobrzycą. Zapuścić się jakieś 2 km w las. Za pierwszym razem trafić tu niełatwo. A warto, bo to nieczęsty widok w północnej części Polski. O malutką nekropolię w cieniu starych drzew dbają leśnicy. Co roku stawiają się do wykonania niezbędnych prac, utrzymują ze swoich składek, stawiają pamiątkowe kamienie, gromadzą się na modlitwę w intencji swoich poprzedników.

– Piękne jest nie tylko to, że pamiętacie, ale że kochacie. Pamięć jest ulotna, a Miłość, która zmartwychwstała – Jezus, trwa – mówił ks. Roman Piwoński, proboszcz pobliskiej Starej Łubianki, który przewodniczył modlitwie na Cmentarzu Leśników. Towarzyszył mu ks. Mirosław Krupiński, proboszcz parafii w Głubczynie, w której granicach znajduje się leśna nekropolia, już na terenie diecezji bydgoskiej.

Dostępne jest 24% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.