Nawet w najmniejszym kościele

Karolina Pawłowska

|

Gość Koszalińsko-Kołobrzeski 49/2022

publikacja 08.12.2022 00:00

Tego wieczoru mieszkańcy niedużych Zimowisk otworzyli drzwi swojej świątyni dla wyjątkowego gościa. – Już wiemy, jak czuła się Elżbieta, gdy do jej domu przyszła Maryja – mówią wzruszeni.

	Figura w parafii Najświętszego Zbawiciela w Ustce. Figura w parafii Najświętszego Zbawiciela w Ustce.
Karolina Pawłowska /Foto Gość

Matka Boża do Zimowisk nie przybyła wprawdzie z pośpiechem, jak w Ewangelii, ale za to pięknie oświetlonym samochodem. Będzie nim przez najbliższe trzy lata odwiedzać wszystkie kościoły diecezji. Także te filialne, w malutkich miejscowościach, których mieszkańcom trudno niekiedy wybrać się do Skrzatusza.

− I będzie pukać do ich serc – nie ma wątpliwości ks. Marek Mackiw, proboszcz parafii Najświętszego Zbawiciela w Ustce, od której rozpoczęła się ta niezwykła peregrynacja cudownej Piety ze Skrzatusza.

Dostępne jest 11% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.