Bombki dla hospicjum w galerii handlowej

Karolina Pawłowska Karolina Pawłowska

publikacja 17.12.2022 18:12

Jedni przyszli specjalnie z myślą o pomaganiu, inni trafiali do świątecznej manufaktury przypadkiem, w przerwie między zakupami. Bawiąc się, zapełniali puszki hospicyjnych wolontariuszy.

Bombki dla hospicjum w galerii handlowej Własnoręczne zdobienie bombek to atrakcja nie tylko dla najmłodszych. Karolina Pawłowska /Foto Gość

Najczęściej na bombkach pojawiają się imiona: własne i dzieci, brokatowe gwiazdki i kolorowe wzorki. Niekoniecznie równe, może nawet nieco rozmazane - ważne, że zrobione własnoręcznie, a na dodatek w ważnej sprawie.

Malowały dzieci, malowali dorośli. Często przy warsztatowym stoliku siadały całe rodziny, robiąc sobie przerwę w zakupowym szaleństwie. - To dobry sposób, żeby dzieci uczyć pomagania. I okazja do rozmawiania z nimi na trudne tematy, takie jak hospicjum - przyznaje wesoły renifer, otrzepując brokat z palców. Pod kapturem z pluszowymi rogami kryje się pani Marzena - hospicyjna wolontariuszka. Razem z nią bombki malowały jej wnuki Milan i Lilia. - Rośnie następne pokolenie, które będzie wiedziało, że trzeba i warto pomagać - przyznaje uczestniczka warsztatów, które przez dwa weekendowe dni odbywają się w galerii handlowej Forum Koszalin.

Ich beneficjentem jest Hospicjum im. św. Maksymiliana M. Kolbego. Każdy próbujący swoich sił w dekorowaniu bombek wrzucał datek do puszki hospicyjnych wolontariuszy. Młodych ludzi w charakterystycznych koszulach z logo placówki można było także spotkać w różnych miejscach galerii.

Koszalińskie hospicjum boryka się z poważnymi problemami finansowymi. Podwyżki prądu, gazu czy leków mocno odbijają się na budżecie placówki. - Gdyby nie ludzie z wielkim mięśniem dobroci, jak mówił o sercu ks. Jan Kaczkowski, nie wiem, czy bylibyśmy w stanie funkcjonować - nie ukrywa Teresa Krysztofiak, koordynująca hospicyjny wolontariat, ale zarazem podkreśla, jak wiele dobra i życzliwości płynie, zwłaszcza w ostatnich dniach, do hospicjum. Nie tylko instytucje czy duzi darczyńcy, ale również pojedyncze osoby starają się wspomóc działanie placówki, choćby dostarczając środki czystości czy żywność.

Grażyna Zięba, dyrektor koszalińskiego hospicjum, przyznaje, że odzew na apel o pomoc przeszedł najśmielsze oczekiwania. - Odzywa się do nas mnóstwo instytucji, firm i ludzi dobrej woli. Dzięki ich wsparciu przetrwamy zimę, za co bardzo wszystkim dziękuję - podkreśla.

Dzisiaj z myślą o hospicjum odbył się też w Szkole Podstawowej nr 18 w Koszalinie mecz charytatywny uczniowie kontra rodzice, zaś we wtorek 20 grudnia o godz. 19 w teatrze Variete Muza odbędzie się koncert charytatywny.

Na warsztaty malowania bombek do koszalińskiego Forum można zajrzeć również jutro w godz. od 12 do 18.