Ten zmysł szlifują przy łóżkach pacjentów w hospicjum ich bliscy, pracownicy, wolontariusze, sympatycy.
▲ Pensjonariusze, rodziny, personel i goście wzięli udział w Mszy św. w placówce w Darłowie.
Katarzyna Matejek /Foto Gość
Obchody Światowego Dnia Chorego w darłowskim hospicjum Caritas to nie tylko sprawowana 11 lutego uroczysta Eucharystia, ale też wspólny obiad i podwieczorek w sali bankietowej. To też czas rozmów i spotkania w sporym gronie tych wszystkich, którzy na różne sposoby dbają o dzieło hospicjum diecezjalnego. Temu gronu na zakończenie Mszy św. złożył podziękowania ks. Krzysztof Sendecki, dyrektor placówki.
– W każdym świętowaniu cieszymy się z tego, że jest z nami człowiek, ktoś nam bliski. Dziś przeżywamy to, że ważny jest dla nas człowiek chory – mimo że mówi się o tym dzisiaj wiele negatywnych rzeczy, patrząc np. z ekonomicznego punktu widzenia. Jednak z ludzkiego punktu widzenia człowiek chory okazuje się niesamowitą wartością. Bo kiedy z nami jest, przewartościowują się w nas różne sprawy, ludzie wokół jednają się ze sobą, nawracają, zmieniają swoje poglądy – właśnie ze względu na osobę chorą, na pozostawione przez nią znaki, gesty miłości, wiary, nadziei – podsumował dyrektor.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.