Pomagali im w tym specjaliści od głoszenia kerygmatu z drużyny ewangelizacyjnej Mocni w Duchu. Przede wszystkim przypominali, jak skutecznie głosić kerygmat. – Z miłością i wszędzie. Jesteśmy powołani, by głosić Jezusa w naszych rodzinach, miejscach pracy, we wspólnotach. On zaprasza nas do tego, byśmy głosili Ewangelię całemu stworzeniu. To, jak traktuję przyrodę, zwierzęta, jak przyjmuję ten dar stworzenia, też ma wpływ na to, jak głoszę – mówi z przekonaniem Jola Sochaczewska z łódzkiej ekipy. Żeby ogłaszać Jezusa, nie wystarczy wykorzystywać do tego ust. – Za mało światu pokazujemy, czym jest życie z Jezusem. Za dużo w nas smutku i lęku. Dajemy się przytłoczyć drobnostkom i niedostatkom. Wydaje nam się, że jesteśmy nieszczęśliwi, bo nie mamy: drugiej połówki, samochodu, wspaniałego domu. Tymczasem jesteśmy nieszczęśliwi, bo nie ma w nas miłości, nie pozwalamy sobie jej doświadczyć. Źródło miłości jest w Bogu – zapewnia.