Dzieci przyszłością Polski

Karolina Pawłowska Karolina Pawłowska

publikacja 05.06.2023 09:30

Pod takim hasłem słupszczanie zamanifestowali swoje przywiązanie do niezbywalnych wartości. W marszu dla Życia i Rodziny wzięło udział kilkaset osób.

Dzieci przyszłością Polski Kilkaset osób przeszło ulicami Słupska pod szyldem Marszu dla Życia i Rodziny. Piotr Kaczmarczyk

Wydarzenie rozpoczęło się od Mszy św. w kościele św. Maksymiliana Kolbego. Potem barwny korowód przeszedł głównymi ulicami miasta z przesłaniem o wartości życia, pięknie rodzicielstwa i miłości małżeńskiej.

Tegorocznemu marszowi towarzyszyło hasło "Dzieci przyszłością Polski". To doroczne święto rodzin jest okazją do zamanifestowania swojego przywiązania do wartości pro-life i publicznego podkreślenia, że każde życie jest bezcenne. W tym roku uczestnicy będą przypominać też o tym, że przed katastrofą demograficzną może uratować nas jedynie powrót do postawy otwartej na życie.

- Chcemy zwrócić uwagę na to, że jesteśmy na skraju katastrofy demograficznej. Mamy jeden z najniższych wskaźników urodzeń w Europie. Żebyśmy mogli przetrwać jako naród, dzieci w Polsce musi się rodzić więcej. Więcej dzieci to większa gwarancja bezpieczeństwa finansowego dla pokolenia rodziców i dziadków - wyjaśnia Joanna Kaczmarczyk z Diakonii Życia Ruchu Światło–Życie, koordynatorka słupskiego Marszu dla Życia i Rodziny.

Jak podkreśla, nie wystarczy, żeby dzieci było dużo, trzeba też za dbać o ich rozwój etyczny i moralny, o poczucie własnej wartości, o wychowanie w duchu odpowiedzialności za drugiego człowieka.

Uczestnikom w marszu przez miasto towarzyszyli wielcy wychowawcy: św. Jan Paweł II i bł. kard. Stefan Wyszyński. Podczas wydarzenia przypominano nauczanie tych duszpasterzy, ukazujące dzieci jako przyszłość i nadzieję.

- Zależy nam na tym, by przywrócić postrzeganie dziecka jako daru od Boga, a nie zagrożenia dla wolności. W dobie mody na bycie singlem, życie bez zobowiązań, chcemy pokazywać, że tak naprawdę to miłość i odpowiedzialność są gwarancją spełnienia, szczęścia i rozwoju społecznego – mówi J. Kaczmarczyk.

Rytm maszerującemu korowodowi nadawała orkiestra dęta, która również później zadbała o dobrą zabawę, gdy maszerujący dotarli nad Bulwary nad Słupią. Tutaj czekała na nich masa atrakcji, a dla uczestników konkursu plastyczno-literackiego dla uczniów powiatu słupskiego rozpisanego przez Szkołę Katolicką i Fundację Przyjaciele Życia - nagrody.