Bo kocham życie i kocham dzieci

Katarzyna Matejek, ks. Piotr Zieliński

publikacja 18.06.2023 20:14

Pilanie i mieszkańcy okolicznych miejscowości tłumnie przeszli przez Piłę w Marszu dla Życia i Rodziny.

Bo kocham życie i kocham dzieci Pilanie tłumnie wyszli na ulice swojego miasta. Imprezy - która zaczęła się przy dobrej pogodzie, nie popsuł lekki deszcz. Ks. Piotr Zieliński

Mszą św. sprawowaną w 18 czerwca w kościele Świętej Rodziny w Pile rozpoczął się Marsz dla Życia i Rodziny. W tym roku tematyka dotyczyła roli ojcostwa i św. Józefa, co podkreśliło hasło wydarzenia: "Ojciec, tato, tatuś". Idąc ulicami katolicy dotarli do placu przy Wyspie, gdzie marsz zakończyło uwielbienie Boga. Następnie odbył się piknik rodzinny i koncert rapera TAU, zaś świadectwa wiary złożyły małżeństwa, które doświadczyły działania Bożej opatrzności.

Uczestnicy nie tylko dopisali – jak ocenia ks. Piotr Zieliński, wikariusz parafii pw. św. Stanisława Kostki w Pile – w marszu wzięło udział ponad pół tysiąca osób. Wielu z nich na prośbę organizatorów założyło białe lub jasne stroje wyrażające radość i czystość serca, niosło transparenty afirmujące życie i białe balony. Swoją reprezentację miała też Fundacja Małych Stópek.

W porównaniu do innych ogólnomiejskich zgromadzeń katolickich, jak Droga Krzyżowa czy Boże Ciało, Marsz reprezentowany był przez osoby młodszej generacji. – Widać było radość, entuzjazm tych osób i naturalność. Nikt nie wstydził się swojej obecności na marszu przed światem, który niekoniecznie jest dla takich inicjatyw życzliwy – mówi ks. Zieliński.

Ks. Ryszard Ryngwelski, dziekan pilskiego dekanatu cieszy się, że ta inicjatywa spotkała się tak dobrym odzewem. – Jeśli zrezygnujemy z obrony życia, to nasza przyszłość jawi się mizernie. Ci ludzie, którzy dzisiaj przyszli na marsz pokazują, że jest nadzieja na przyszłość – powiedział dziekan.

Według ks. Dariusza Presnala, proboszcza parafii salezjańskiej pw. św. Jana Bosko, będącej jednym z organizatorów wydarzenia, marsz ten jest nie tylko dziełem ludzi, ale też samej  Świętej Rodziny, a w tym roku w szczególności św. Józefa. – W czasie marszu w trzech stacjach rozważamy to, co św. Józef przeżył – mówi salezjanin, wymieniając tematykę stacji: "Przebłaganie za grzechy ludzi przeciwko życiu", "Dziękczynienie za najpiękniejszy dar, jaki Bóg nam dał " oraz "Uwielbienie Boga". – Cieszymy się, że jest tu tak wielu uczestników, którzy w ten sposób pokazują Kościół, który kocha życie – dodaje duszpasterz.

– Jesteśmy za życiem, chcemy, by rodziło się jak najwięcej dzieci, żeby były one małymi obywatelami naszego kraju i żebyśmy mogli je kochać – mówią Katarzyna i Mirosław, małżonkowie z parafii pw. św. Stanisława Kostki w Pile. – Dzieci są naszym skarbem, to one będą w przyszłości decydowały za nas i o nas, a także opiekowały się nami, tworzyły ten kraj.

Z sąsiedniej diecezji, bydgoskiej, z miejscowości Wysoka położonej niedaleko Piły przyjechał na marsz pan Mieczysław z żoną. Małżonkowie związani są z pilską wspólnotą Odnowy w Duchu Świętym Nazaret. Towarzyszy im także rodzina z Człopy. Wszyscy oni nie mieli wątpliwości, że powinni dołączyć do pilan maszerujących z hasłami pro-life po ulicach swojego miasta. – Chcę w ten sposób walczyć o to, by ludzie nie niszczyli życia, które daje Pan Bóg. Nie zgadzamy się na aborcję, eutanazję. Dlatego wszyscy cieszymy się, że możemy w tym marszu uczestniczyć, popierać walkę o życie.

Pani Aleksandra z Człopy ma krótką, konkretną odpowiedź, dlaczego dołączyła do tłumu katolików wędrujących przy dźwiękach radosnej muzyki przez Piłę. – Bo kocham życie i kocham dzieci. Jestem matką i babcią, dlatego wspieram życie – wyznała.

Wśród przedstawicieli młodego pokolenia na marszu są Jakub, Jan i Korneliusz. – Chcemy dzisiaj pokazać, że jesteśmy chrześcijanami i głosimy Ewangelię – mówią szóstoklasiści Jan i Korneliusz. Chłopcy zauważają, że brakuje tu ich rówieśników. – Większości z nich Kościół nie obchodzi i o takich rzeczach nawet wolą nie wiedzieć – ocenia Jakub. Jak dodaje Korneliusz, to wynik lenistwa i wyboru rozrywek wciągających młodzież w tym wieku, głównie gier multimedialnych. Jednak ci trzej nie wstydzą się iść przez Piłę, niosąc flagę z napisem "Marsz dla Życia".