Ludzie są spragnieni takich rozmów

Katarzyna Matejek Katarzyna Matejek

publikacja 27.06.2023 19:41

W parafii Człopa i jej filiach - w Drzonowie, Jaglicach, Szczuczarzu, Bukowie, Golinie, Przelewicach - trwa Ewangelizacja Wioskowa.

Ludzie są spragnieni takich rozmów Ewangelizatorzy przed południem przechodzą ze śpiewem przez Golin, żeby ściągnąć dzieci na plac zabaw, a dorosłych namówić na spotkania w domach, kościele, przy ognisku. Katarzyna Matejek /Foto Gość

Ewangelizatorzy z koszalińskiego Domu Miłosierdzia Bożego spędzają w Człopie i okolicznych wioskach cały tydzień - od 24 czerwca do 2 lipca. Spotkania z parafianami zaczęli w wieczór sobotni, by w niedzielę uczestniczyć w liturgii mszalnej we wszystkich kościołach parafii: w Człopie, Drzonowie, Jaglicach, Szczuczarzu, Bukowie, Golinie, Przelewicach. Była to też okazja do przedstawienia grupy, opowiedzenia o misji, zapraszania parafian na spotkania już w ich miejscowościach, gdzie w kolejne dni tygodnia odbywają się: do południa zabawa z dziećmi na placu zabaw lub w świetlicy połączona z katechezą, odwiedziny w domach mieszkańców, Msza św. poprzedzona świadectwem wiary, procesja z błogosławieństwem domostw Najświętszym Sakramentem, ognisko. Dzień w wiosce zaczyna adoracja w kościele, a kończy Apel Jasnogórski.

9-osobowa grupa ewangelizatorów składa się z braci i jednej siostry Miłosiernego Pana, dwóch kapłanów i dwóch kleryków z koszalińskiego WSD. Kiedy idą przez wieś, by zebrać dzieci na plac zabaw, przez megafon słychać ich radosny śpiew, zabawne wezwania, żarty. Mieszkańcy reagują na nie, stając w oknach, machając do ekipy, niektórzy wychodzą przed dom, podchodzą na moment rozmowy - na dłuższą, osobistą, jest czas później.

- Widzimy, że ci ludzie, często smutni, jakby bez nadziei, są spragnieni takich rozmów, bo trapią ich różne problemy, szczególnie rodzinne. My przychodzimy do nich ze słowem, że naszą nadzieją jest Pan Jezus i że życie z Nim jest piękne - mówi brat Augustyn.

Nad każdą odwiedzaną w domu osobą misjonarze modlą się wstawienniczo i obdarowują medalikami Niepokalanej oraz "słówkiem", czyli wypisanym na bileciku słowem Bożym lub sentencją jakiegoś świętego. Mieszkańcy są zainteresowani grupą misyjną, chętnie otwierają drzwi, zapraszają na kawę, przy której zdobywają się na głębsze wynurzenia, jakich na co dzień nie chcą nikomu powierzać.

Brat Wincenty rozumie, że słowa, które kieruje do ludzi, nie mogą być wyuczoną sztampą. - Staram się, by było to coś świeżego, nowego w moim życiu, żeby przekaz wiary był żywy. Takie słowa mogą umocnić drugą osobę, zwrócić jej uwagę, że i w jej życiu zdarza się coś podobnego. Opowiadam też o dowodach obecności Boga, których doświadczamy na co dzień w Domu Miłosierdzia Bożego - mówi. - Te małe konkretne świadectwa pokazują ludziom, jak wielką miłością Bóg darzy każdego.

Uczestnictwo w Ewangelizacji Wioskowej to dla kl. Szymona Majdy z V roku koszalińskiego WSD nie tylko odbycie praktyki wakacyjnej przewidzianej przez regulamin seminarium, ale też zdobywanie doświadczenia w ewangelizacji. Jest zaskoczony szacunkiem, jaki mieszkańcy okazują osobom w sutannie czy habicie. - Obecność osoby duchownej pomaga im otworzyć się, powierzyć nam sprawy skrywane od lat - mówi kleryk. Jak przyznaje, nie zawsze wie, co odpowiedzieć rozmówcy, ale ważne jest samo wysłuchanie, poświęcenie komuś czasu.


Więcej o wydarzeniu będzie można przeczytać w nr. 27/2023 "Gościa Koszalińsko-Kołobrzeskiego" na 9 lipca.