W skład zaprzysiężonej 26 września przed ołtarzem kościoła pw. Trójcy Świętej w Koszalinie-Kretominie nowej rady duszpasterskiej weszło ośmioro świeckich i obydwaj duszpasterze parafii, w większości uczestnicy zespołu synodalnego powołanego na czas II Synodu Diecezji. Z końcem września upływa termin powołania rad, które w naturalny sposób tworzą członkowie tamtych zespołów (choć nie tylko). Zarazem w kretomińskiej parafii funkcjonująca od ponad 20 lat rada parafialna (zajmująca się głównie organizacją parafiady i innych wydarzeń oraz budową kościoła) przekształciła się w radę ekonomiczną. Obecne odtąd będą tu dwie rady: duszpasterska i ekonomiczna.

To jest nasze

Zarówno członkowie rady duszpasterskiej, jak i proboszcz, ks. Andrzej Olejnik, nie ukrywają, że potrafią stawiać sprawy otwarcie i nie boją się poruszać drażliwych tematów. Staraliśmy się mówić prawdę w oczy, czasem oznaczało to trudne spotkania, także dla mnie mówi proboszcz. My się tego nie boimy, bo czasem sprawy trzeba postawić jasno. Już jest czas na to, by nauczyć się, że parafia to wspólnota i za chwilę to świeccy przejmą w niej część funkcji, niekoniecznie wymagających kompetencji księdza. Tutaj przekonaliśmy się, że ludzie rzeczywiście się angażują, świetnie organizują, a ksiądz może być tylko koordynatorem. Bo jest świadomość, że to jest nasze.

Proboszcz nie ma obaw przed nowym systemem jako że rada to już nie organizacja imprez, ale doradztwo w kwestiach duszpasterskich. Jak zapewnia, oczekuje nowych pomysłów, zresztą przez lata w parafii przyjęło się niemało inicjatyw, które zainicjowali świeccy: nabożeństwa do św. Rity, kręgi Matki Bożej Pielgrzymującej, Różaniec przed niektórymi Mszami, Koronka na ulicach miast, wprowadzenie elementu edukacyjnego (katechezy) w niedzielne Msze, dwie osobne procesje Bożego Ciała.

Ale też będę, tak jak to robiłem do tej pory, te oddolne pomysły weryfikować mówi, wyjaśniając, że czasem sam musi dowiedzieć się więcej o danym projekcie, np. propozycji duszpasterstwa dusz czyśćcowych. Obecnie wczytuję się w ten temat i będziemy dyskutować, czy i w jaki sposób mogłoby to funkcjonować u nas.

Przemyśleć, podpatrzyć

Różne punkty widzenia, nawet jeśli wywołują nieprzyjemne emocje w dyskusji, są atutem zespołu synodalnego, do którego należała Ida Soszyńska. Liczy więc, że i w radzie duszpasterskiej nie zabraknie szczerości. Mamy poczucie tego, co jest nadrzędne dobra wspólnego, i liczę, że będziemy opierać się na modlitwie, Piśmie Świętym i Tradycji Kościoła mówi. Czuję odpowiedzialność za Kościół, dlatego chcę mieć wpływ na to, co dzieje się w parafii, przy czym bardziej w aspekcie duszpasterskim niż ekonomicznym mówi parafianka, która zaszczepiła w parafii nabożeństwo do św. Rity, a niebawem przywiezie z Cascii jej relikwie.

Beata Koronkiewicz docenia osoby, które od lat wspierały parafię i kapłanów. Wytrwaliśmy, potrafiliśmy znaleźć odpowiedzi na różne pytania, rozwiązania problemów, znamy się od lat i możemy na siebie liczyć zaznacza. Ma nadzieję, że uda się ożywić ruch różańcowy. Nie chodzi o nic wielkiego, ale małe kroczki i pokazanie, że jesteśmy.

Zofia i Tomasz Kozłowscy od lat prowadzą parafialną Caritas. Dla Tomasza ważne jest wsparcie dawane nie tylko świeckim, ale też proboszczowi, co zawiera się w rocie przyrzeczenia. A przede wszystkim chodzi o pomoc w budowaniu relacji między każdym z nas i Panem Bogiem mówi. Jego żona chciałaby powołać różę rodziców za dzieci. Wiele rzeczy trzeba będzie przemyśleć, przemodlić, popatrzeć, co robią inne parafie. Zobaczyć, czy to będzie dobre także dla nas podkreśla Zofia.

Dzięki Tomaszowi Kurkowi parafia włączyła się w akcję Koronka na ulicach miast. W nowej radzie czuje się „świeżakiem, więc na razie nie ma konkretnych pomysłów, ale chce traktować nową funkcję jako swoje powołanie.