Albo Bóg, albo czarny kot

Karolina Pawłowska

|

Gość Koszalińsko-Kołobrzeski 42/2023

publikacja 19.10.2023 00:00

Dawniej rozpoznawana z seriali aktorka, amatorka ezoteryki i okultyzmu, dzisiaj oddana na wyłączną służbę Jezusowi autorka poczytnych książek dotyczących wiary.

– Jak Jezus posyłał uczniów we dwóch, tak i Kościół posyła nas dwie – mówi Patrycja Hurlak, wspominając bł. Karolinę Kózkównę. – Jak Jezus posyłał uczniów we dwóch, tak i Kościół posyła nas dwie – mówi Patrycja Hurlak, wspominając bł. Karolinę Kózkównę.
Karolina Pawłowska /Foto Gość

Nawrócona wiedźma, bo tak, od tytułu jej książki, często się mówi o Patrycji Hurlak, nie ma wątpliwości: − Nie ma czegoś takiego jak dobra magia – zapewnia, a to, czego doświadczyła przez 25 lat swojego życia, potwierdza jej słowa. W darłowskim kościele Mariackim opowiadała o zgubnych zabobonach, spirali grzechu i duchowym wyroku śmierci. A także o tym, jak z cieszącej się życiem w blasku fleszy celebrytki stała się głoszącą pochwałę życia w czystości kandydatką do życia konsekrowanego. – Pan Bóg postawił na mojej drodze pewną szesnastolatkę. Kiedy ją spotkałam, już od stu lat nie żyła – mówi z uśmiechem. – A dzisiaj mogłam do was z nią przyjechać – dodaje, wskazując na stojący na ołtarzu relikwiarz z fragmentem kości bł. Karoliny Kózkówny, która zginęła, broniąc czystości, a teraz jest inspiracją dla młodszych i starszych.

Wierzący niepraktykujący

Przez lata dla Patrycji to talizmany, horoskopy i wróżki były ostateczną wyrocznią. 44-latka nie ukrywa, że w sidła okultyzmu wpadła już jako dziecko. – Moi rodzice nie wiedzieli, że dziecko, które ochrzcili, już nigdy nie będzie „spod znaku zodiaku”. Nie wyjaśniono mi, że mogę wierzyć albo w Pana Jezusa, albo w czerwoną kokardkę od uroków, że to się wzajemnie wyklucza. Że to zabobon, którego nie da się połączyć z wiarą. Mogę wierzyć albo w Pana Jezusa, albo w czarnego kota; albo w Boga, albo łuski karpia w portfelu – opowiada. Przez lata spirala grzechu przeciwko pierwszemu przykazaniu jedynie się nakręcała. − Bioenergoterapia, homeopatia, leczenie energią na odległość, niebezpieczne prawo przyciągania, feng shui i masa innych rzeczy. Tylko dlatego, że chciałam być szczęśliwa. Osiemnasty rozdział Księgi Powtórzonego Prawa mówi, że każdy, kto chodzi do wróżek, wróżbitów, wywołujących duchy, jest obrzydliwy w oczach Bożych. A Księga Kapłańska dodaje, że trzeba takiego człowieka zabić. Pismo Święte nie jest metaforą, ja ten wyrok śmierci otrzymałam – mówi Patrycja Hurlak, opowiadając o myślach samobójczych i życiu w piekle. Oraz o stopniowym oddalaniu się od Kościoła i tworzeniu własnych bożków.

Z błogosławionymi

Na drodze swojego nawrócenia najpierw odkryła Koronkę do Bożego Miłosierdzia oraz sakrament pokuty i pojednania. Poddała się egzorcyzmom. A kiedy usłyszała o życiu w czystości, wpadła w rozpacz. – „Panie Boże, dopiero teraz mi to mówisz?! Kiedy wszystko przepadło?!” Okazało się jednak, że nie mam racji. Dowiedziałam się o czystości odzyskanej – mówi i wspomina swoje spotkanie z bł. Karoliną Kózkówną. Teraz błogosławiona dziewica towarzyszy jej w spotkaniach, na które aktorka jest zapraszana w całej Polsce. – Jak Jezus posyłał uczniów we dwóch, tak i Kościół posyła nas dwie – śmieje się.

Do Darłowa aktorka przywiozła ze sobą także relikwie błogosławionych franciszkańskich męczenników: o. Achillesa Puchały i o. Hermana Stępnia. – Zginęli, wstawiając się za parafianami na dzisiejszej Białorusi. Ich relikwie dotarły do mnie w momencie wybuchu wojny w Ukrainie. Myślę, że chcą, żeby za ich wstawiennictwem modlić się o pokój – mówi kobieta i dodaje, że nie ma przypadków w Bożym planie: − Jeszcze nie znałam tych zakonników, kiedy w ich klasztornej kaplicy, w Iwieńcu, Pan Jezus powołał mnie do swojej wyłącznej i wyjątkowej służby w Kościele, do indywidualnej formy życia konsekrowanego – wyznała i przekonywała darłowskich parafian: − Może i w twoim sercu Jezus mówi: „Chcę twojej służby”. Ale może jest wśród was wdowiec, którego Pan Bóg na ostatnią godzinę woła do winnicy? Może jest wdowa, która może zostać konsekrowana? Może jest mąż i ojciec, którego Pan chce na stałego diakona? Proszę was, nie odmawiajcie Panu Bogu. Mówcie Mu „tak”, a nie będziecie się nudzić – przekonywała aktorka.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.