Niebo zamiast dachu

Karolina Pawłowska

|

Gość Koszalińsko-Kołobrzeski 44/2023

publikacja 02.11.2023 00:00

Dwadzieścia lat temu mieli jedynie zapał, zrujnowaną komendę policji i wsparcie świętej patronki – s. Faustyny Kowalskiej.

Trzcianeckiej placówce patronuje Sekretarka Bożego Miłosierdzia. Trzcianeckiej placówce patronuje Sekretarka Bożego Miłosierdzia.
Karolina Pawłowska /Foto Gość

Pomysłodawcami trzcianeckiego „katolika” byli Ewa i Krzysztof Zakrzewscy. Chcieli „innej” szkoły dla swoich dzieci, opartej na wartościach chrześcijańskich, wrażliwej na ucznia i jego potrzeby, więc… postanowili ją stworzyć. Z pomysłem poszli do proboszcza. – Dziękuję Bogu za tych ludzi i wyzwanie, które postawili. Wiecie, oni bardzo dużo zaryzykowali. Państwo Zakrzewscy własne finanse, pani dyrektor Bożena Wargin – karierę zawodową, rodzice – edukację dzieci – kiwa głową ks. Zbigniew Wal, który w 2003 roku stał na czele saletyńskiej ekipy posługującej w parafii św. Jana Chrzciciela w Trzciance. Okazją do spojrzenia wstecz z perspektywy świetnie funkcjonującej i rozwijającej się szkoły było świętowanie 20. urodzin trzcianeckiego „katolika”.

Wspólna sprawa

Ksiądz Zbigniew mówi, że jubileusz jest jak most. – Łączy dwa brzegi. Po 20 latach możemy wołać słowami Psalmu 34 „Skosztujcie i zobaczcie, jak dobry jest Pan”, widząc, jakie dobro dokonuje się w tej szkole przez uczniów, nauczycieli, rodziców, pracowników – przyznaje. Na siedzibę szkoły otrzymali budynek przedwojennego sądu i więzienia, który nowym mieszkańcom Trzcianki służył najpierw jako siedziba milicji, a po przemianach ustrojowych − komenda policji. Zdewastowany obiekt wymagał kompleksowego remontu. – Spoglądaliśmy w niebo i… widzieliśmy niebo przez dach. A potem była przygoda, czy uda się, czy nie. Ale Pan Bóg wspiera i daje aniołów – wspomina duszpasterz.

Z pomocą przyszło wielu mieszkańców miasta, nie tylko tych, którzy budowali szkołę dla swoich dzieci czy wnuków. Ktoś ofiarował pieniądze, inny materiały czy umiejętności, jeszcze inni dawali swój czas. Albo modlitwę. Dzięki temu zespołowemu wysiłkowi już po pół roku prac w budynku pojawiły się dzieci – dokładnie 19 maluchów rozpoczynających pierwszy rok nauki. Dzisiaj szkoła liczy 153 uczniów w klasach 1−8 i 23 w oddziale przedszkolnym. Ale wraz z jej powiększaniem, rozszerzaniem o gimnazjum, a potem – w wyniku reformy oświatowej – przekształceniu nie straciła z oczu tego, co przyświecało inicjatorom przedsięwzięcia dwie dekady wcześniej. – Nasza szkoła nigdy nie była miejscem czy instytucją, ale zawsze zwartą społecznością, stworzoną przez uczniów, rodziców, nauczycieli, pracowników obsługi, którzy oddali szkole swoje umiejętności, entuzjazm i serce. Wokół placówki zawsze gromadzili się też twórczy i kreatywni nauczyciele, otwarci na potrzeby dzieci. Naszą misją jest nie tylko przekazywanie wiedzy, ale również wskazywanie młodemu pokoleniu chrześcijańskiej drogi postępowania opartej na miłości i prawdzie, wierze i nadziei, uczciwości i odpowiedzialności oraz dostrzeganiu w każdym bliźnim Boga – mówi z przekonaniem Dorota Pawłowska, która na stanowisku dyrektor placówki zastąpiła swoją mentorkę Bożenę Wargin.

Europejskie i chrześcijańskie

Za tę podjętą dwie dekady wcześniej misję dziękował twórcom i kontynuatorom bp  Zbigniew Zieliński. – Szkoły katolickie są wpisane w dzieło edukacji, mają te same zadania co szkoły publiczne, ale biorą na siebie także zadanie niezmiernie potrzebne − dokonywania tego w oparciu o wartości europejskie i chrześcijańskie. Chcę to podkreślić – na jednym oddechu, wymieniając oba przymiotniki. Dekalog, do którego się odwołujemy, sprawia, że przekazywana wiedza nabiera rumieńców. Przekazywanie wiedzy wiąże się z wychowaniem, a wychowanie z systemem wartości. Tylko wtedy przekaz wiedzy może zamieniać się w mądrość – mówił biskup. – Dziękuję, że jesteście, stanowiąc ogromne bogactwo diecezji – dodał.

Wcześniej hierarcha przewodniczył Mszy św. dziękczynnej w kościele św. Jana Chrzciciela. W homilii zwrócił uwagę na św. s. Faustynę Kowalską, podkreślając znaczenie wyboru na patronkę placówki oświatowej dziewczyny, która miała możliwość ukończenia zaledwie kilku klas. Odpowiadając na to pytanie, wskazywał na różnicę między wiedzą a mądrością. – Bo możemy być biernymi konsumentami wiedzy, bez przełożenia tego ogromnego daru na mądrość. Spoglądając na nią, mamy szansę odkryć fascynację pięknem świata, rozumianego również nie tylko jako ten, który możemy zobaczyć, zmierzyć czy zważyć. Ona pokazuje, że za tym, co widzimy, jest jeszcze inny i fascynujący świat ludzkiego ducha. Jeżeli dzisiaj świat i ludzie znajdują się w impasie, to często jest tak dlatego, że doprowadzili się do wielkiej dysproporcji pomiędzy tym, co mają, a tym, kim są – podkreślał bp Zieliński.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.