Ludzie Ewangelii

Karolina Pawłowska

|

Gość Koszalińsko-Kołobrzeski 49/2023

publikacja 07.12.2023 00:00

Przed swoim patronalnym świętem członkowie KSM spędzili weekend na modlitwie, zabawie i budowaniu wspólnoty.

Po pandemicznej zapaści struktury organizacji powoli się odbudowują. Po pandemicznej zapaści struktury organizacji powoli się odbudowują.
Karolina Pawłowska /Foto Gość

W trzydniowych rekolekcjach w Koszalinie wzięła udział dwudziestka młodych ludzi gotowych do podjęcia osobistej formacji i działania na rzecz innych. – Rekolekcje podprowadzają do pytania, co mogę zrobić ze swoim życiem i co mogę zyskać w KSM-ie. Brzmi to nieco egoistycznie, ale prawda jest taka, że to, co „zainwestujemy” w siebie, będziemy mogli oddać, służąc innym – mówi ks. Wojciech Borkowski, asystent diecezjalny stowarzyszenia. Chwilę wcześniej uczestnicy dni formacyjnych rozważali słowa z Księgi Powtórzonego Prawa: „Kładę dziś przed tobą życie i szczęście, śmierć i nieszczęście”. – Jeżeli wybiorę życie i szczęście, zyskam na tym nie tylko ja sam, ale też drugi człowiek, do którego jesteśmy posłani, bo w KSM-ie chcemy służyć bliźniemu. A wszystko zaczyna się od Boga, bo to On daje mi życie i szczęście – dodaje duszpasterz.

Przyjaźń i odwaga

Stowarzyszenie powoli, ale systematycznie odbudowuje swoje struktury w diecezji. KSM ma po dwa oddziały w Słupsku i Pile, jeden – zupełnie nowy – w Tarnówce i – reaktywowany po chwilowej zapaści – w Kołobrzegu. – Co KSM może zaoferować młodemu człowiekowi wchodzącemu w życie i próbującemu odnaleźć swoje miejsce w Kościele? Bliskość Boga i przyjaciół. A także odwagę wyjścia z kościelnej ławki i działania. Młodym dzisiaj bardzo tego potrzeba, bo jest im jeszcze trudniej niż nam 10 lat temu – mówi Magda Podgórska, która zaczęła swoją przygodę z KSM-em blisko dekadę temu. Jako animatorka katechezy parafialnej i uczestniczka Diecezjalnego Forum Młodzieży nie ma wątpliwości, że młodzi dysponują garścią stereotypów, a nie doświadczeniem, więc trzeba im pomóc odkryć Kościół. Choćby to, że rekolekcje nie są kilkunastogodzinnym maratonem spędzonym w kaplicy.

– Oczywiście jest Msza św., jest też czas modlitwy, ale bardziej uczymy się odkrywania tego, że Pan Bóg jest cały czas obecny w naszym życiu – kiwają głowami Zuzanna Trocka, Karolina Iwonicka i Oliwia Gorczyca, które dały się namówić na przyjazd do Centrum Edukacyjno-Formacyjnego.

Bogu i ojczyźnie

Dla większości uczestników weekendu były to dni formacyjne. Dla czwórki dziewcząt – bezpośrednie przygotowanie do złożenia przyrzeczeń wierności ideałom katolickim. W uroczystość Chrystusa Króla Wszechświata, w swoje patronalne święto, słupszczanki złożyły przed Bogiem ślubowanie. Odebrał je od nich w koszalińskiej katedrze bp Edward Dajczak. Odwołując się do słów Ewangelii, wskazywał na jej aktualność i podkreślał, jak wiele osób potrzebuje czynów miłosierdzia: nakarmienia, okazania zainteresowania, podniesienia na duchu.

– Przechodzący obok nas człowiek jest wołaniem, którego nie wolno nam zaniedbać. Nasze zachowanie wobec niego będzie istotne, gdy decydować się będzie nasze zbawienie – mówił bp Dajczak, zauważając, że młodzi KSM-owicze są przykładem wyjścia naprzeciw potrzebom dzisiejszego świata: – Ta czwórka będzie dzisiaj mówiła słowa o swojej gotowości właśnie do tego: do bycia człowiekiem Ewangelii. Trzeba nam dzisiaj wyjść z tej świątyni z taką perspektywą, z takim widzeniem siostry i brata. Nawet jeśli nie we wszystkim zgadzają się ze mną, to miłość nadaje wszystkiemu sens.

Składające przyrzeczenia obiecały, że będą służyć Bogu, Kościołowi i ojczyźnie. Po rocznym stażu kandydackim zdają sobie sprawę, że to poważne zobowiązanie. – Chociaż nie przygotowywałam się jakoś szczególnie, po prostu formowałam się we wspólnocie. Ale to ważny moment. Składając przyrzeczenia, pokazuję, że chcę działać dla drugiego człowieka – mówi Ania Sienkiewicz.

Dziewczęta dobrze zdają sobie też sprawę, że służba zaczyna się od spraw najprostszych. Wiedzą, że ich głównym zadaniem na dzisiaj jest świadectwo. – Mogę zaoferować siebie i to, co potrafię. Mogę i chcę służyć. Próbuję żyć wartościami. Chciałabym, żeby moje życie było światłem dla rówieśników, którzy są daleko od Kościoła, chciałabym pokazywać im drogę prowadzącą do Boga. Czy tak jest, nie wiem, ale bardzo tego pragnę – przyznaje Karolina.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.