Razem dla mieszkańców

Katarzyna Matejek

|

Gość Koszalińsko-Kołobrzeski 01/2024

publikacja 04.01.2024 00:00

Powiat i Caritas wspólnie przygotowały świąteczne spotkanie w Białogardzie.

	Pomocą w dotarciu z zaproszeniem do zainteresowanych osób służyli pracownicy lokalnej spółdzielni mieszkaniowej, a także kluby seniora i parafie. Pomocą w dotarciu z zaproszeniem do zainteresowanych osób służyli pracownicy lokalnej spółdzielni mieszkaniowej, a także kluby seniora i parafie.
Katarzyna Matejek /Foto Gość

Osoby samotne, ubogie i potrzebujące wsparcia z powiatu białogardzkiego po raz pierwszy wspólnie świętowały zbliżające się Boże Narodzenie. Spotkanie przy tradycyjnie zastawionych stołach, przygotowane dla 300 osób, odbyło się 18 grudnia w hali sportowej Liceum Ogólnokształcącego. Gościom towarzyszyli biskup diecezjalny Zbigniew Zieliński, dyrektor Caritas diecezjalnej ks. Łukasz Bikun oraz starosta białogardzki Piotr Pakuszto. Nie zabrakło modlitwy, łamania się opłatkiem, składania życzeń i kolędowania. Biesiadowanie umiliły gościom występy dzieci i młodzieży z Młodzieżowego Domu Kultury.

Z inicjatywą wspólnej organizacji wigilii dla ubogich i samotnych wyszedł dyrektor Caritas. – Takie spotkanie z Panem Jezusem w drugim człowieku może być dla każdego takim lokalnym Bożym Narodzeniem. Staramy się więc, by odbywały się one w wielu miejscach diecezji – mówi ks. Bikun.

Starosta białogardzki Piotr Pakuszto cieszy się ze współpracy z Caritas. – Dzięki temu możemy ugościć w takim dużym gronie tych z naszych mieszkańców, którzy takiego świętowania potrzebują. To okazja, by ludzie się integrowali, a także dawali coś dobrego innym – powiedział, mając na myśli na przykład podopiecznych Młodzieżowego Ośrodka Wychowawczego w Podborsku, którzy przygotowali salę, czy dzieci z MDK, które zadbały o część artystyczną popołudnia, a także wolontariuszy z grupy pn. „Łączymy pokolenia”. Starosta podkreślił wartość tradycji chrześcijańskich stwarzających okazję do czynienia dobra.

Zanim bp Zieliński pobłogosławił opłatki, którymi goście podzielili się ze sobą, ks. Bikun odczytał fragment Ewangelii. – Trzeba pomóc chrześcijanom, by nie tracili z oczu wartości tego wydarzenia. Czasem nie pamiętamy w pełni sensu tego, co zdarzyło się 2 tysiące lat temu – zauważył biskup. – Wartość tego święta jest tak wielka, że chcemy nie tylko w Wigilię spotkać się z najbliższymi, korzystamy też z możliwości spotkania się z różnymi grupami ludzi, których łączą pasja życiowa, profesja, zawód, etap życia, wspólny los. Bo darem Bożego Narodzenia, jakże bezcennym, chcemy dzielić się ze wszystkimi.

Biskup wskazał, że to świętowanie służy pokazaniu każdemu człowiekowi, że jest bardzo ważny. – Mówimy to z odrobiną wstydu, wiedząc, że niekiedy brakuje niektórym z was nie tylko słów, że jesteście ważni, ale i potwierdzenia ich, bo może ludzie wokół – bliżsi, dalsi – zawiedli – mówił hierarcha. – W człowieku jest jednak siła, którą dał nam Pan Bóg, sprawiająca, że im większe są trudności, tym łatwiej się zjednoczyć i je przezwyciężać. W tym duchu chcemy dziś razem świętować.

Ośmiu nastolatków ustawiało stoły, krzesła i cięższy sprzęt w hali, a po wigilii zadeklarowało się wszystko posprzątać. To dla podopiecznych Młodzieżowego Ośrodka Wychowawczego w Podborsku okazja przekonania się, że są ważną częścią społeczności i że mogą dać jej coś wartościowego. – Kiedy tylko jest możliwość, włączamy się w różne lokalne akcje charytatywne – zaświadcza Marek Wielocha, wychowawca. Jak przekonuje, służy to uspołecznieniu młodzieży, która ma za sobą trudne wydarzenia życiowe. – Ci chłopcy potrzebują zdrowego, normalnego kontaktu z ludźmi. Nie należy ich izolować i zamykać, przeciwnie, trzeba pokazać im, że życie w społeczeństwie jest inne, to znaczy lepsze niż to, co być może myśleli na ten temat do tej pory.

Wychowankowie podborskiego ośrodka pochodzą z różnych rodzin, nierzadko dotkniętych rozbiciem czy różnymi patologiami.– To powoduje, że ci chłopcy mają zaburzony obraz życia w społeczeństwie, a nawet znając normy społeczne, nie potrafią się do nich stosować czy wręcz ich zauważyć. Dlatego wartościowe są te inicjatywy, które pokazują im, jak rozumieć, co jest dobre, co jest wartościowe.

Jednym z podopiecznych MOW-u jest Natan. Chłopiec nie udaje, że lubi święta Bożego Narodzenia, przeciwnie: mówi zdecydowane „nie”. Ale cieszy się ze spotkania w hali. – Fajnie, że mogłem dzisiaj pomóc – mówi. On także, jak i jego koledzy, jest tego dnia gościem białogardzkiej wigilii.

Za świętami nie przepada też pani Bożena, seniorka z Byszyna. Kojarzą jej się z rodzinnym dramatem sprzed lat – śmiercią jej taty w Wigilię. Ten dzień już dla niej na zawsze łączy się ze wspomnieniem rodziców. W tym roku nie jest pewna, czy tę właściwą Wigilię spędzi z kimś, bo nie ma pewności, czy dojedzie na czas rodzina z zagranicy. Chętnie więc przyjęła zaproszenie na wigilię powiatową. Na tę okazję ubrała się elegancko. – Jestem tutaj, bo ktoś z gminy zadzwonił i mnie zaprosił – mówi pani Bożena. – Byłam też ciekawa, jak tu będzie, jakie będą atrakcje. I cieszę się, że przyszłam.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.