W jasełkach leży!

Katarzyna Matejek, Karolina Pawłowska, ks. Wojciech Parfianowicz

|

Gość Koszalińsko-Kołobrzeski 02/2024

publikacja 11.01.2024 00:00

Pod tym hasłem wyruszyły orszaki Trzech Króli. W diecezji przemaszerowało ich około 20.

Król Eryk dołączył w Darłowie do Kacpra, Melchiora i Baltazara. Król Eryk dołączył w Darłowie do Kacpra, Melchiora i Baltazara.
Rafał Semołonik

Barwne pochody na dobre rozgościły się w naszej diecezji. Po czasie pandemii, kiedy na chwilę ich zabrakło, wracają na ulice. Powstają także nowe.

Słupsk

Słupszczanie rozpoczęli uliczne świętowanie na wzgórzu przed kościołem pw. św. Maksymiliana Kolbego, gdzie odegrano scenki jasełkowe. Stąd orszak wiedziony przez gwiazdę i Trzech Króli na koniach zawędrował na plac Zwycięstwa. Tam, przed ratuszowymi drzwiami, czekał na nich król Herod, zaś opodal, na placu – Święta Rodzina z Dzieciątkiem Jezus, któremu złożono symboliczny pokłon. Licznie przybyłych uczestników rozgrzało kolędowanie wraz z zespołem Yam Kinneret oraz gorący bigos. Wspólnie ze słupszczanami powędrował biskup diecezjalny Zbigniew Zieliński (fragmenty homilii przytaczamy na s. I).

Jak wylicza organizator Piotr Borowiec ze Szkoły Nowej Ewangelizacji w Słupsku Wspólnota św. Krzysztofa, był to 11 słupski orszak. – Każdego roku, licząc od 2014, cieszymy się tym, że możemy ten piękny orszak poprowadzić do centrum miasta – powiedział i dodał, że choć co roku coś się zmienia: aktorzy, scenariusz, uczestnicy, to jedno pozostaje takie samo, czyli przyjemność wspólnego działania dla Boga. – Ludzie bardzo chętnie angażują się, wspierają inicjatywę, dopisują także uczestnicy. I to wychodzi bardzo pięknie – na chwałę Bożą.

Koszalin

W Koszalinie obchodom uroczystości Objawienia Pańskiego przewodniczył bp senior Edward Dajczak. W homilii, komentując wędrówkę mędrców do Betlejem, biskup mówił o Bogu przychodzącym do ludzi, nieustannie gotowym na spotkanie i czekającym na tych, którzy w kulturze masowej poprzestali na tym, co znajduje się w ich zasięgu, co sami mogą zrobić, wyprodukować. – A Boga spotyka się, przekraczając siebie, wychodząc ze swojego świata – mówił bp Dajczak. Zastanawiając się nad celem podróży mędrców, biskup podkreślił, że jest nim adoracja. – Zauważmy to. Padli na kolana przed Panem, przed Dzieciątkiem. Rozpoznali Go. Umieli odczytać poruszenie wszechświata taką miłością Boga, który potrafi przyjść tak zwyczajnie, prosto, aż zdumiewająco – zauważył biskup senior. W Gwieździe Betlejemskiej dostrzegł symbol wiary. – Wskazuje nam ona, że u szczytu drogi naszego życia jest niewyobrażalna miłość Boga; że On chce mnie ciągle nią obdarowywać; że jej mocą jestem w stanie wygrać to, co w życiu najpiękniejsze.

Po Eucharystii w katedrze orszak wyruszył do kościoła pw. Podwyższenia Krzyża Świętego.

Kołobrzeg

Kołobrzeskie wydarzenie rozpoczęła Msza św. w bazylice konkatedralnej, której przewodniczył bp Krzysztof Zadarko. Przed wyruszeniem orszaku hierarcha zachęcał, by „rozgrzać serca śpiewem kolęd”. – One mają w sobie tyle miłości i radości, że trudno je ukryć. Orszak jest właśnie po to, aby ten śpiew wybrzmiał i rozradował nasze serca. Korony, które nakładamy, są bardzo ciekawym gadżetem, który sprawia, że nasze przejście ulicami miasta staje się jeszcze bardziej czytelnym znakiem. To przejście jest naszym dzieleniem się miłością i wiarą z innymi, których może nie ma tutaj z nami. Niech nas usłyszą i zobaczą, a przede wszystkim niech im się udzieli nasza radość. Podzielmy się uśmiechem, życzliwością i dobrocią, która płynie z tego, że patrzymy na żłóbek. Pójdźmy z radością i ciepłem w sercu, dziękując Bogu za to, że stał się człowiekiem – mówił bp Zadarko.

Kołobrzeski orszak przeszedł ulicami miasta i zakończył się przy Regionalnym Centrum Kultury, gdzie tradycyjnie na scenie plenerowej Trzej Królowie oddalali pokłon Dzieciątku Jezus oraz złożyli Mu dary. Także uczestnicy orszaku ofiarowali Mu własne podarki – w postaci czekolady. Otrzymane słodkości w tym roku przekazane zostaną mieszkańcom Domu Pomocy Społecznej.

Karlino

Po raz pierwszy, ale – jak już zapowiadają – nie po raz ostatni mieszkańcy gminy i karlińscy parafianie wyszli na ulicę, żeby ogłosić Objawienie Pańskie. Aby odpowiednio uczcić 800. rocznicę pierwszego przedstawienia jasełkowego, zorganizowanego przez św. Franciszka, sami przygotowali uliczne przedstawienie opowiadające biblijną historię narodzin Jezusa i pokłonu Trzech Króli. Po Mszy św. podążyli za Mędrcami ze Wschodu do pałacu Heroda zlokalizowanego w karlińskim ratuszu, do pasterskiego szałasu przy szkole podstawowej i do szopki, w której znaleźli świętą rodzinę. – Pomysł połączył różne środowiska. W jasełkowe role wcielili się samorządowcy, nauczyciele, artyści, sportowcy, przedsiębiorcy. Rymowane scenki, zawierające lokalne akcenty, dodały wydarzeniu kolorytu i wywoływały radość u widzów – cieszą się organizatorzy, zaskoczeni orszakową frekwencją, która przerosła ich oczekiwania. Wydarzenie zakończyło kolędowanie najmłodszych karliniaków przy stajence oraz słodki poczęstunek. – I właśnie o to w świętowaniu chodzi, żeby w codziennym pędzie na chwilę się zatrzymać i znaleźć czas na bycie razem, na dzielenie się radością – powiedział ks. Dariusz Rataj, karliński proboszcz, udzielając uczestnikom błogosławieństwa na zakończenie orszaku.

Z lokalnym akcentem

Ewangelie milczą o tym, ilu królów złożyło hołd Dzieciątku w Betlejem, ale tradycja mówi, że trzech. W Darłowie zaś, jak co roku, do Trzech Króli ze Wschodu dołączył również król Eryk Pomorski – dawny włodarz nadmorskiej osady.

Pilski Orszak Trzech Króli ruszył od placu Staszica i na nim zakończył wędrówkę, wcześniej obchodząc część miasta. Zanim zwieńczył go śpiew kolęd i koncert kapeli góralskiej Hrycanie, złożono symboliczny pokłon Jezusowi i Świętej Rodzinie. Tego wieczoru rozstrzygnięto także dekanalny konkurs szopek bożonarodzeniowych. Na uczestników czekało ciasto i gorąca herbata.

VIII Trzcianecki Orszak Trzech Króli rozpoczął się Mszą św. w parafii pw. św. Jana Chrzciciela. W realizację wydarzenia zaangażowali się nie tylko parafianie, ale też szkoły podstawowe, dom kultury. Najmłodsi przybyli na wydarzenie w barwnych kostiumach oznaczających wybrane kontynenty.

Nie tylko w dużych miastach

Mieszkańcy Nielepu, filii parafii w Lipiu, od trzech lat udowadniają, że Trzej Królowie wędrują również i między wiejskimi zabudowaniami. Parafianie z Żydowa i Świerzna przeszli po Mszy św. do Zakątka Świętych Joachima i Anny – z flagami, prowadzeni przez symbolicznych mędrców na koniach, w asyście OSP Żydowo. W Zakątku mieszkańcy i opiekunowie DPS wystawili jasełka, a potem świętowano przy suto zastawionym stole, śpiewając kolędy i pastorałki.

Do orszaku Trzech Króli dołączyli również mieszkańcy parafii w Rymaniu. Wędrówkę zakończyło przedstawienie o Bożym Narodzeniu.

Pochody ulicami miejscowości odbyły się także w Polanowie – tu zawędrowano tradycyjnie na Świętą Górę Polanowską – Darłowie, Dobrowie, Drawsku Pomorskim, Jastrowiu Krzyżu Wielkopolskim, Miastku, Połczynie, Sławnie, Świdwinie, Wałczu.

Oprócz orszaków, które przeszły głównie przez większe miejscowości, w wielu innych parafiach świętowano Objawienie Pańskie tego lub następnego dnia na różne sposoby – głównie przez muzykowanie i kolędowanie w ramach koncertów bożonarodzeniowych lub rodzinnego kolędowania oraz w trakcie jasełek wystawianych po Mszach świętych albo podczas popołudniowych spotkań.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.