Modlitwa spadkobierców podziałów

Karolina Pawłowska

|

Gość Koszalińsko-Kołobrzeski 05/2024

publikacja 01.02.2024 00:00

Tegoroczne wołanie o jedność chrześcijan przebiegało pod hasłem „Będziesz miłować Pana Boga swego… a bliźniego swego, jak siebie samego”.

Słupski kościół Mariacki był pierwszym przystankiem TMoJCh. Słupski kościół Mariacki był pierwszym przystankiem TMoJCh.
Karolina Pawłowska /Foto Gość

Diecezjalne nabożeństwa z udziałem bp. Zbigniewa Zielińskiego i bp. Krzysztofa Zadarki odbyły się w Słupsku, Koszalinie i Pile.

Po latach

Przedstawiciele różnych Kościołów chrześcijańskich wspólnie modlili się i rozważali teksty przygotowane przez wspólnoty z Burkina Faso. – Zanim tu przyszedłem, siedziałem w rachunkach, rozliczeniach projektów, które realizujemy jako parafia na rzecz drugiego człowieka. Myślę, że ważne jest, żebyśmy te teologiczne różnice, o które się spieramy, przykrywali zwykłym człowieczeństwem. Abyśmy nie widzieli w sobie ewangelika, katolika, prawosławnego czy grekokatolika, ale wyznawcę Chrystusa. Tego, który jak miłosierny Samarytanin z przypowieści wyciąga rękę do potrzebującego człowieka – mówi ks. Wojciech Froehlich. Proboszcz parafii ewangelicko-augusburskiej dziękował za możliwość wspólnej modlitwy, która – po latach – powróciła do kalendarza słupskich wydarzeń. – Sporo lat minęło. Szybko policzyłem – od 1998. Te spotkania ekumeniczne były bardzo żywe, sądzę, że szczere, ale wszystko jakoś podupadło. Również się cieszę i z głębi serca mówię, że się stęskniłem za tym widokiem. Nie tylko tym widokiem zza ambony – ja u siebie nie mam takiej. Ale przede wszystkim za widokiem duchownych i wiernych modlących się do jednego Boga – przyznaje ks. Mariusz Synak.

Przyjdź, proszę

Nie ukrywa, że tego wieczoru powinien być zupełnie gdzie indziej. – Mamy liturgię Jordanu, bardzo ważną w naszym Kościele. Ale ks. Zbyszek zadzwonił i poprosił: „przyjdź, proszę”. Tak zwyczajnie, bez pompy zaprosił. I chociaż to niezwykle ważny dzień, pomyślałem, że w tym roku muszę tu być. Rosjanie mają takie przysłowie: „Niechęć to tysiąc przyczyn; chęci to tysiąc powodów”. Ja znalazłem bardzo wiele powodów, żeby tu dzisiaj być – mówi proboszcz parafii prawosławnej. Ksiądz Bogdan Pipka nawiązuje do rozpoczynającego nabożeństwo aktu pokutnego, w którym wierni i duchowni przyznawali się przed Bogiem do tego, że wciąż za mało nich miłości. – To niesamowicie ważne, że potrafimy przyznać się do naszych słabości i grzechów. Z wieloma Kościołami nie potrafimy współdziałać, może ich nie rozumiemy, osądzamy. Tak pewnie jeszcze długo będzie – kiwa głową proboszcz parafii greckokatolickiej, ale też proponuje, by na przeczytaną Ewangelię spojrzeć z innej perspektywy. – Kiedy Rosja napadła na Ukrainę, Polska stała się Samarytaninem. To, co zrobiły te tysiące ludzi to czysta Ewangelia. Nie zapisana w świętej księdze, ale w naszych sercach. I to jest ekumenizm – mówi.

Proboszcz koszalińskiej parafii luterańskiej, która również była gospodarzem nabożeństwa ekumenicznego, uważa, że przesłanie Ewangelii jest dziś poddawane różnym próbom. – Także sami chrześcijanie dokładają do tego swoją cegiełkę przez własne grzechy. Ten tydzień to szczególny moment w roku, kiedy wszyscy razem stajemy jako uczniowie Chrystusa w równy i dobry sposób. Wtedy wspólna modlitwa jest możliwa i to ma wielką wartość – mówi ks. Janusz Staszczak.

Równi

Jak zauważa przewodniczący miejscowego oddziału Polskiej Rady Ekumenicznej, budowanie jedności nie jest proste. Bariery dogmatyczne ujawniają się choćby w adresowaniu zaproszeń na wspólną modlitwę. – Sanktuaria maryjne raczej nie są miejscami, do których zaproszenie przyjmą protestanci – przyznaje duchowny, choć jak zauważa, dzisiejsze spory są doczesne i ograniczone w czasie. – Póki trwa nasze życie – mają wagę. Ale kiedy pójdziemy do Królestwa Bożego, na co mamy nadzieję, wszystkie stracą swoje znaczenie. Nie będzie wyższych, ważniejszych, lepiej lub gorzej widzianych. Wszyscy staniemy na równi przed sądem Chrystusa – podkreśla.

Pastor Aleksander Matwiejczuk źródło problemów z jednością widzi w pysze. – Pan Jezus najwięcej problemów miał z ludźmi religijnymi. Nie z celnikami, złodziejami, nierządnicami, ale z pobożnymi faryzeuszami. Świadomi swojego grzechu, w Jezusie widzieli ratunek, znawcy teologii wiedzieli wszystko o grzechu innych ludzi, a nie swoim. Jak odzyskać jedność? Potrzebne jest nawrócenie i wyznanie swojej winy. Jedność rodzi się z naśladowania Jezusa i pójścia za Nim – mówi duchowny pilskiej wspólnoty Kościoła zielonoświątkowego.

Beneficjenci Objawienia

Nabożeństwom w Słupsku, Pile i Koszalinie przewodniczył bp Zbigniew Zieliński. – Rozpoczęliśmy ten czas, uświadamiając sobie, że jesteśmy spadkobiercami podziałów. Ale w czasie tych dni dorastaliśmy do głębszego odkrycia, że jesteśmy zaproszeni do odkrywania tego, co nas łączy. Odkrywamy też drugie wielkie wyzwanie: jesteśmy beneficjentami Objawienia. W ten sposób odkrywa się przed nami jego istota, którą jest okazywanie miłości Boga tym, którzy tego najbardziej potrzebują: ubogim, przeżywającym różnego rodzaju niewolę, czy mającym zasklepione oczy – także oczy serca – mówił na zakończenie Tygodnia Modlitw o Jedność Chrześcijan, odnosząc się do fragmentu Ewangelii Łukaszowej i apelując: – Aplikując do swojego życia słowa, które stanowiły motto tegorocznego Tygodnia Modlitw o Jedność Chrześcijan: „Będziesz miłować Pana Boga swego… a bliźniego swego, jak siebie samego”, mamy szansę przezwyciężyć świadomość podziałów i szukać tego, co nas łączy.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.