Mieszkający na Pomorzu Środkowym Ormianie modlili się we franciszkańskiej pustelni, wspominając objawienie się światu Jezusa.
Tradycyjnie uroczystości odbyły się na Górze Polanowskiej.
Archiwum
Podczas uroczystości Astwacahajnutiun wierni wspominają, tak jak Kościół na początku IV w., jednocześnie cztery wydarzenia: narodzenie Jezusa, pokłon Mędrców, chrzest Chrystusa w Jordanie oraz pierwszy cud w Kanie Galilejskiej. Uroczystość obchodzona jest 6 stycznia, ale wierni rozproszonej na Pomorzu Środkowym diaspory ormiańskiej podczas liturgii mogli przeżywać ją wtedy, gdy dotarł do nich ich duszpasterz: ks. archimandryta Minas Hachwerdjan, zwierzchnik Ormiańskiego Kościoła Apostolskiego w Polsce.
Podczas liturgii odbywa się „chrzest wody”, polegający na zanurzeniu krzyża w wodzie, do której dolany jest święty olej. Kapłanowi podczas obrzędu zanurzania krzyża towarzyszył ojciec chrzestny. W tym roku został nim Martin Kostanyan. – To wielki zaszczyt. Wiąże się z tym również obowiązek bycia przez ten rok swego rodzaju patronem czy opiekunem naszej wspólnoty – mówi wyróżniony członek diaspory.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.