Aktywni w sieci zamiast w rzeczywistości?

Katarzyna Matejek Katarzyna Matejek

publikacja 02.02.2024 10:40

Jak tego uniknąć, dowiedzieli się podopieczni Warsztatów Terapii Zajęciowej w Pile-Leżenicy.

Aktywni w sieci zamiast w rzeczywistości? Jak zaobserwować symptomy uzależnienia u siebie? Gdzie zgłosić się po pomoc? Jak wpływa na nas nadmierne użytkowanie telefonu, jakie wywołuje skutki? - zastanawiali się podopieczni WTZ-ów w Leżenicy. Warsztaty Terapii Zajęciowej Caritas w Leżenicy

Warsztaty Terapii Zajęciowej Caritas w Leżenicy przygotowują podopiecznych na walkę z uzależnieniami cyfrowymi. W placówce Caritas w codziennych zajęciach terapeutycznych uczestniczy 25 osób z niepełnosprawnościami.

‒ Uzależnienia to temat powszechny, trudny, dotykający bardzo wiele osób. Jak podają najnowsze badania, uzależnień sieciowych jest bardzo dużo, a osoby z niepełnosprawnościami mają większą skłonność do tego, by się im poddawać – mówi Przemysław Wojnarowski, terapeuta w leżenickich WTZ-ach.

Jak dodaje, w przypadku tych osób wymaga to specjalnego podejścia ze względu na cel terapeutyczny. ‒ Praca na celach u osób niepełnosprawnych ma swoją specyfikę. Przede wszystkim postawienie diagnozy, określenie etapów uzależnienia, predyspozycji, to wszystko wymaga dużego doświadczenia. Dopiero wtedy można szukać wyjścia. Przy czym jest to praca procesowa, jedne zajęcia poświęcone tak szerokiemu zagadnieniu to za mało.

Służyły temu zajęcia warsztatowe, podczas których podopieczni ośrodka sami określali, jakie urządzenia mobilne mogą być przyczyną problemu, a także jakie dysfunkcje mogą powodować. Jak zapewnia terapeuta, uczestnicy aktywnie zaangażowali się w zadania.

‒ Spora część grupy rozpoznała w sobie syndromy uzależnienia, na przykład co do ilości czasu spędzanego w sieci. Nasza praca idzie więc w tym kierunku, by nabywać nowe umiejętności i obserwować, jak spędzamy czas w sieci, jakiego jest on rodzaju, czemu konkretnie go poświęcamy. Budowanie świadomości u osób niepełnosprawnych jest najważniejszym procesem – podkreśla Przemysław Wojnarowski. ‒ Aktywność w sieci nie powinna zastępować aktywności w rzeczywistości.