Mężczyźni o Kościele

Katarzyna Matejek

|

Gość Koszalińsko-Kołobrzeski 09/2024

publikacja 29.02.2024 00:00

Temat Synodu o synodalności zgromadził uczestników Męskiej Grupy Modlitewnej „Eliasz”.

Członkowie wspólnoty z księżmi Januszem Bujakiem i Sebastianem Kapuścińskim. Członkowie wspólnoty z księżmi Januszem Bujakiem i Sebastianem Kapuścińskim.
Katarzyna Matejek /Foto Gość

Męska Grupa Modlitewna „Eliasz” spotyka się w domu parafialnym przy kościele Narodzenia NMP w Szczecinku od listopada 2020 roku. Na rozpoczętą wówczas inicjatywę ks. Dariusza Więcka odpowiedziało blisko 50 mężczyzn, po kilku latach grupa liczy ok. 20 osób. Obecnie ich opiekunem duchowym jest ks. Sebastian Kapuściński.

Spotkania odbywają się w trzecie piątki miesiąca; rozpoczynają się modlitwą w kościele, następnie w salce jest czas na konferencję, a potem rozmowy przy kawie na zadany temat. Odbywają się także całonocna adoracja Najświętszego Sakramentu i adwentowy dzień skupienia – w nich mogą wziąć udział także żony uczestników. Są także spotkania w plenerze: Ekstremalna Droga Krzyżowa, wyjazd integracyjny na Górę Polanowską.

Panowie z Eliasza angażują się w prace na terenie parafii, takie jak, sprzątanie na wieży kościelnej i terenu zielonego wokół świątyni, opieka nad grobami księży pochowanych na cmentarzu, współorganizacja festynu parafialnego. Nie brakuje akcentów sportowych – jest nim bieg po Słowo, czyli swoista dwukilometrowa pielgrzymka z parafii Mariackiej do Bursy Caritas dla chłopców, rozpoczynająca się wspólnym odczytaniem słowa Bożego z dnia, a zakończona dzieleniem się i biesiadą przy grillu. Współdziałają też w akcjach podjętych z innymi grupami duszpasterskimi. – Widzimy, że takie konkretne wydarzenia są nam potrzebne, bo wspólne działanie bardzo mężczyzn integruje – mówi Wiesław Brzeziński.

Jak mówi, u początków grupy Eliasz leży kryzys dotykający współczesnych mężczyzn w różnych obszarach życia – ojcostwa, rodziny, wiary. Pewną rolę odegrały tu także pandemia jako wskazówka, by stworzyć miejsce w Kościele dla męskiej duchowości oraz trwający wówczas synod diecezjalny z jego wytycznymi, by słuchać Ducha Świętego. – Zależy nam na tym, by być obecnymi w Kościele partykularnym, ale też odpowiadać na potrzeby Kościoła powszechnego. Celem spotkań jest nasza osobista formacja, która ma być początkiem dla działań ewangelizacyjnych. Wpatrując się w proroka Eliasza, staramy się odnajdywać męską tożsamość – mówi W. Brzeziński. – Drugim naszym celem jest budowanie postawy patriotycznej na bazie korzeni chrześcijańskich, z których zrodziła się idea zjednoczonej chrześcijańskiej Europy.

– Chcemy nawzajem mobilizować się do tego, by pojawiać się w Kościele i naszym zaangażowaniem przyciągać kolejnych mężczyzn – mówi Przemysław Machnik. – Ja mam potrzebę, by poświęcać czas na spotkania z Bogiem, szczególnie w takim męskim gronie.

Męska solidarność ducha, oparcie o tradycję i historię Kościoła, życie duchowe, to przyciąga Romualda Szkiłądzia do Eliasza. – To także spokój serca, a to działa jak balsam, jakby się wchodziło w inną sferę świadomości – mówi. – Są dwa światy, materialny i duchowy. Nasze spotkania dają mi dużo do myślenia, pokazują jak postrzegać rzeczywistość, unikać zagrożeń, być silnym duchowo w rodzinie, dawać dobry przykład.

Do tej pory panowie podejmowali różne tematy związane z wiarą oraz obecnością mężczyzn w Kościele – zaczęło się od poznania sylwetki patrona grupy, starotestamentalnego proroka Eliasza, będącego obrazem współczesnego mężczyzny: zarazem twardego i chwiejnego, walczącego w imieniu Boga, a równocześnie uciekającego od odpowiedzialności. Tematem kolejnych piątków była postać św. Józefa, historia chrześcijaństwa i relikwie, a także współczesne tematy – problem laicyzacji, roli Kościoła w świecie. 16 lutego wykład nt. Synodu o synodalności poprowadził ks. prof. dr hab. Janusz Bujak.

– Większość wiernych w Kościele katolickim, również w Polsce, mało wie o tym synodzie. Niewielu, bo od 0,5 do 0,7 proc. wiernych, wzięło udział w synodach krajowych, a dodatkowo jesteśmy jedną z kilku diecezji, w których spotkania te się nie odbyły, jako że mieliśmy synod diecezjalny – powiedział ks. Bujak. – Docierają do nas najwyżej medialne hasła o tym wydarzeniu, a brakuje systematycznej wiedzy, która może dać narzędzia, wskazać na dokumenty i strony internetowe, gdzie można uzyskać informacje na ten temat, szczególnie, że jesienią ma się odbyć druga i ostatnia sesja Synodu o synodalności. Oczywiście nie da się powiedzieć wszystkiego, ale można pokazać zainteresowanym gdzie sięgać, co przeczytać, żeby pogłębić swoją wiedzę.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.