On nie jest kimś z kosmosu

O Bogu bliskim usłyszeli młodzi przygotowujący się w Duninowie do bierzmowania.

Modlitwa przy wsparciu muzycznym diakona Macieja Pawlika.
Katarzyna Matejek /Foto Gość

W parafii pw. MB Częstochowskiej w Duninowie od 23 do 25 lutego odbyły się rekolekcje dla młodzieży przygotowującej się do sakramentu bierzmowania. Część uczestników była zakwaterowana w działającym przy parafii Szkolnym Schronisku Młodzieżowym, gdzie przewidziano miejsce na przyjęcie 50 osób, część dojeżdżała z domów.

Weekendowe przygotowanie do bierzmowania odbyło tu po raz pierwszy. – Chcieliśmy wykorzystać bazę noclegową, jaką jest schronisko, i mam nadzieję, że w przyszłości będziemy kontynuować podobne spotkania, bo w tej części diecezji do tej pory takiego miejsca nie było, a dojechać stąd do ośrodków w Koszalinie czy Skrzatuszu nie jest łatwo. Szukamy więc możliwości, jak pomóc tutejszej młodzieży. Jestem im dziś wdzięczny za to, że tu przybyli – mówi proboszcz ks. Jerzy Wyrzykowski, wymieniając mieszkańców Duninowa, Bruskowa, Bierkowa, Łącka, Ustki, Czarnego.

Od rana z Bogiem

Rekolekcje rozpoczęły się świadectwem nawrócenia Grzegorza Czerwickiego, który dzięki Biblii wygrał walkę z uzależnieniem od narkotyków i alkoholu oraz po 12 latach opuścił mury więzienia, a obecnie jest ewangelizatorem posługującym w szkołach, zakładach karnych, na rekolekcjach. Założył rodzinę, ma dwójkę dzieci.

– Chcę przekazać młodzieży, że Bóg nie jest kimś dalekim, z kosmosu, ale towarzyszy nam w codzienności. Że można zaprosić Go do każdego wymiaru życia, nawet do jedzenia chipsów, ja przynajmniej tak robię. Bo nie ograniczam Bogu miejsca tylko do kościoła, ale uświadamiam sobie Jego obecność, gdy tylko się obudzę, przy zabawie z dziećmi i kiedy przede mną stają trudności lub wyzwania – mówi G. Czerwicki. – Ale też lubię przyjść do Jezusa, gdy jest w tabernakulum. Jeśli chodzi o przestrzeń na ziemi, gdzie jestem najbliżej Boga, to jest to moment przyjęcia Komunii Świętej.

Od podstaw

Nad programem rekolekcyjnym czuwali ks. Daniel Bubik z diecezji opolskiej i diakon Maciej Pawlik z diecezji bielsko-żywieckiej. O sakramencie pokuty i pojednania opowiadał młodym ks. Jacek Herman z Ustki.

W opinii ks. Bubika kluczowym zagadnieniem w przygotowaniu młodzieży do sakramentu bierzmowania jest wzbudzenie w niej świadomej wiary. – Czasem trzeba zacząć od podstaw, żeby w ogóle odkryli w sobie wiarę. I żeby zrozumieli, że modlitwa, sakramenty to wybór wartości, które dają życie. I że właśnie takich ludzi potrzebuje świat. Ważna jest więc rozmowa z młodymi, by ten przekaz do nich dostosować i pokazać, że w trudnych sytuacjach, jakie ich w życiu czekają, te wartości będą dla nich oparciem – mówi ks. Bubik.

Zastosowaniu wskazówek o zbliżeniu się do Pana służyła konferencja na temat sposobów komunikacji z Bogiem. Podjęto też temat samego sakramentu bierzmowania, a młodzi mieli okazję do rozwiania swoich wątpliwości i zadawania pytań prowadzącym. – To ważne, by oni sami dzielili się ze sobą swoim doświadczeniem wiary – podsumowuje ks. Bubik.

Siostra Dominika Pac ze zgromadzenia Kanoniczek Ducha Świętego posługujących w Ustce podpowiadała młodym, w jaki sposób mogą zatrzymać się w życiu, by w autorefleksji odnaleźć samych siebie poprzez kontakt z Bogiem. Podczas warsztatów zatytułowanych „Odkryć swoje oblicze” młodzi mieli za zadanie odwzorować w formie miniikony własną twarz na desce.

– Zachęcam młodych, by przypatrzyli się swojemu obliczu w kontekście tego, że są stworzeni na wzór i podobieństwo Boga, oraz żeby odkryli piękno w sobie jak dar od Niego. Skupiamy się w tej pracy na kwestii temperamentu, cechach osobowości – mówi siostra. Jak dodaje, wiele elementów ma znaczenie: już sam podkład malarski na desce odnosi się do warstw życia człowieka.

Kandydat do bierzmowania Wiktor Wojcieszek z Ustki przyznaje, że o tym sakramencie wie niewiele i potrzebuje przygotowania. – Jestem tu, bo chcę przyjąć bierzmowanie – powiedział. – Liczę, że te rekolekcje mi pomogą i że lepiej zrozumiem, czym są wiara, Msza, modlitwa.