Tradycyjne już Wielkopostne Czuwanie Młodzieży odbyło się po raz pierwszy w koszalińskim seminarium. – Otwieramy się na młodych ludzi. Chcemy im pokazać, gdzie żyjemy, gdzie pracujemy, gdzie formują się przyszli księża. Wielu z nich jest tutaj po raz pierwszy. Chcemy okazać im naszą gościnność, dlatego zaprosiliśmy ich nie tylko do kaplicy, ale otworzyliśmy wszelkie możliwe drzwi, żeby pokazać tę naszą przestrzeń – mówi ks. Suchorab. – Chcieliśmy dać możliwość odkrycia tego miejsca. Jest mało kleryków w seminarium, więc chcemy prosić młodych o to, aby modlili się w intencji powołań oraz żeby sami je odkrywali dla siebie, może właśnie tutaj – dodaje ks. Krzysztof Szumilas, diecezjalny duszpasterz młodzieży, odpowiedzialny za przygotowanie i przebieg czuwań.

Czuwania organizowane w Wielkim Poście oraz w Adwencie są kontynuacją spotkania młodych, które we wrześniu odbywa się w Skrzatuszu. – Są one skarbem naszej diecezji. Łączą młodzież danego regionu na wspólnotowym przygotowaniu do dobrego przeżycia świąt – stwierdził biskup, dodając, że spotkania z młodymi stanowią nie lada wyzwanie dla duszpasterza: – Trzeba mieć świadomość, przed kim się staje. Różnica wieku nie jest tutaj akurat największym problemem. Większym wyzwaniem jest dla mnie to, że ten moment ich życia jest bardzo delikatny, subtelny i niesamowicie ważny. Często podejmują decyzje na całe życie. Wyzwaniem jest to, żeby umiejętnie im w tym pomóc.

Tegoroczne czuwania skoncentrowane są na tematyce chrztu. – Odkrywamy wartość tego sakramentu, który włącza nas we wspólnotę Kościoła – wyjaśnia ks. Krzysztof Szumilas.