Inspirujące kobiety

Katarzyna Matejek

|

Gość Koszalińsko-Kołobrzeski 11/2024

publikacja 14.03.2024 00:00

Opowiedziały w Sławoborzu o swoich męskich zawodach i kobiecej wrażliwości.

Jolanta Kucharska w rozmowie z ciekawymi mieszkankami regionu. Jolanta Kucharska w rozmowie z ciekawymi mieszkankami regionu.
Katarzyna Matejek /Foto Gość

Spotkanie „Mniej znaczy więcej” złożyło się z tylu pomysłów, że przewidziane początkowo jako jedna konferencja urosło do dwudniowego wydarzenia w damskim gronie. 6 i 7 marca w Gminnym Ośrodku Kultury w Sławoborzu odbyły się: prelekcje, prezentacja sylwetek kobiet wykonujących męskie zawody, inspiracje ekologiczne, wymiana ubrań, animacje dla dzieci. Nie zabrakło poczęstunku i ekologicznych prezentów dla pań.

Pomysł, by tak świętować Międzynarodowy Dzień Kobiet, wyszedł od Moniki Czajki, szefowej stowarzyszenia On-eko i punktu wymiany rzeczy używanych w Sławoborzu, którą swoim marzeniem o spotkaniu z kobietami wykonującymi męskie profesje zainspirowała pracująca w straży pożarnej Jolanta Kucharska.

– Na naszym wiejskim terenie to wciąż rzadkość, że kobieta robi coś niestandardowego, na przykład typowo męskiego. Napisaliśmy więc w On-eko projekt unijny na działania związane z godnością kobiet, ekologią – mówi Monika Czajka, wymieniając ponadto warsztaty ekologicznego krawiectwa dla osób z niepełnosprawnościami, nagranie podcastu z osobami starszymi praktykującymi tradycyjną ekologię – choć nierzadko nieświadomie.

Za mundurem…

Rozmówczyniami Jolanty Kucharskiej były cztery kobiety wykonujące profesje: żołnierza, strażaka, trenera samoobrony i strzelectwa oraz instruktora crossfitu (treningu wysiłkowego). – Obserwujemy od pewnego czasu, że typowo męskie zawody podejmuje coraz więcej kobiet, na przykład w służbach mundurowych – mówi J. Kucharska. – Interesuje mnie, skąd taki wybór, jak radzą sobie w męskim środowisku, jak początkowo były odbierane przez kolegów z pracy, ile kobiet z nimi współpracuje i czy te kobiety wspierają się, czy też rywalizują. Liczę, że to będzie inspiracją dla słuchaczek, by nie bały się zmieniać czegoś w swoim życiu oraz były wsparciem w tym zakresie dla swoich córek, wnuczek.

Anna Jusińska ze Świdwina zawsze chciała być żołnierzem, ale początkowo blokowała ją nieznajomość języka angielskiego. Jednak po latach dopięła swego i od 12 lat pracuje w wojsku. Obecnie jest kapralem w kompanii łączności. Jak mówi, ten zawód ją zmienił. – Jestem bardziej pewna siebie, bardziej otwarta w relacjach z ludźmi, w czym pomogły mi służbowe wyjazdy i nawiązywanie – z konieczności – wielu znajomości, podczas gdy wcześniej funkcjonowałam w systemie praca–dom. W wojsku stałam się bardziej bezpośrednia, zaczęłam uprawiać sport – mówi pani kapral. Przyznaje zarazem, że od kilku lat atmosfera dla kobiet w wojsku jest lepsza i nie tylko one potrafią się w tym nieźle odnaleźć, ale i ich koledzy lepiej to przyjmują. Pracę jednak zostawia za bramą jednostki. – W domu ściągam mundur. Uwielbiam sukienki, biżuterię. Po 15.30 jestem kobietą.

Jaki widelec?

Do panelu o ekologii Monika Czajka zaprosiła Alicję Dec, autorkę audycji „Ekosfera” w Radiu Emaus, która namawiała do wdrażania w życie idei recyklingu odpadów, co według niej wymaga zmiany nie tyle trybu życia, ile nawyków. Przykładami są: przemyślane robienie zakupów, podróżowanie z własną butelką na napoje czy sztućcami stosowanymi w gastronomii wielorazowo, kupowanie lokalnie, nieśmiecenie. Zastrzegła, że choć budowanie świadomości ekologicznej jest potrzebne, to zazwyczaj dzieje się to w sposób naturalny, np. pocztą pantoflową czy podczas przeglądania internetu.

Jak być ekologicznym, podpowiadały także pracownice przedsiębiorstwa North, sprzedającego sprzęt gospodarstwa domowego, i przekonywały słuchaczki, by zbyt pochopnie nie pozbywały się zepsutych urządzeń, ale starały się je naprawiać.

– W środowisku wiejskim bariera przed tym, co nieznane, jest trudniejsza do pokonania niż w mieście. Chcemy dodać paniom odwagi do działania, zmiany myślenia. Wtedy rozumieją, że na przykład wymiana odzieży używanej to nie jest wstyd, ale ma walor ochrony środowiska, ekologii, wzajemnego wsparcia – podsumowuje Monika Czajka. – W naszym punkcie On-eko widzimy, że z czasem ludzie się do tego przekonują.

Drugiego dnia prelekcję „Czy mniej konfliktów oznacza więcej relacji?” wygłosiła mediatorka Monika Butowska. Panie rozmawiały także o radzeniu sobie w trudnych sytuacjach, o samoobronie. Zwieńczeniem spotkania był koncert skrzypcowy Sandry Cygan.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.