SKC - czy to może się udać?

Katarzyna Matejek Katarzyna Matejek

publikacja 22.03.2024 13:30

Młodzież nie musi odpływać z katolickiego wolontariatu - przekonują słupszczanie z prawdopodobnie największego SKC w Polsce.

SKC - czy to może się udać? Wolontariusze przy pracy w Fundacji Redemptoris Missio w Poznaniu, podczas wycieczki śladami św. Brata Alberta w lutym br. SKC rolniczak Słupsk

Jednym ze Szkolnych Kół Caritas, które obecnie rozwijają skrzydła, jest koło działające w Zespole Szkół Agrotechnicznych oraz współpracujące z parafią pw. św Maksymiliana Kolbe. W ubiegłym roku zanotowało ono dużą aktywność i zwiększenie liczby członków. Oczywiście kandydaci nie zgłosili się sami, trzeba było się po nich wybrać. Gdzie? Tam gdzie są: do szkolnych klas.

Akcję rekrutacyjną wolontariusze rozpoczęli w październiku 2023 r. Promocja przyniosła skutek: do SKC dołączyło 74 uczniów rolniczaka.

‒ Cichym celem, o który się modliłem, była setka wolontariuszy – mówi czwartoklasista Damian Betke, przewodniczący SKC. - Udało nam się to przebić: nasze szeregi zasiliło 105 osób co ustanowiło nas w tamtym czasie prawdopodobnie najliczniejszym SKC w Polsce, jak usłyszeliśmy w Caritas Polska, w której siedzibie gościliśmy podczas naszej wycieczki w lutym.

‒ Ważnym elementem promocji SKC jest wyjście do całej społeczności szkoły lub przynajmniej danej klasy, a nie tylko do garstki uczęszczającej na lekcje religii ‒ zauważa ks. Patryk Adamko opiekun koła. ‒ W wyniku tego udało nam się przyciągnąć wielu młodych, którzy z lekcjami religii z różnych powodów nie mają nic wspólnego albo nawet są niewierzący. Mamy nadzieję, że praca we wspólnocie Caritas stanie się dla nich zaczątkiem poważniejszej relacji z Bogiem.


Więcej o wydarzeniu można przeczytać w nr. 12/2024 "Gościa Koszalińsko-Kołobrzeskiego" i w e-wydaniu.