Miłosierdzie w małżeństwie

Katarzyna Matejek

|

Gość Koszalińsko-Kołobrzeski 16/2024

publikacja 18.04.2024 00:00

W Koszalinie odbyły się rekolekcje Domowego Kościoła z regionu Słupska i Ustki.

	Oazowe familie z ks. Hubertem Haberem. Oazowe familie z ks. Hubertem Haberem.
Katarzyna Matejek /Foto Gość

Pierwsze takie spotkanie wspólnoty od czasu pandemii. Tematem przewodnim spotkania, które odbywało się od 5 do 7 kwietnia w koszalińskim CEF, było miłosierdzie w małżeństwie.

Obecnie kręgi regionu słupskiego i usteckiego gromadzą 52 dwa małżeństwa, niedawno powstały też dwa nowe, tzw. kręgi pilotowane, skupiające kolejne 13 par. To owoc m.in. wizyt kolędowych, podczas których słupscy księża proponowali małżeństwom dołączenie do oazy rodzin.

– To pary będące 2, 3 lata po ślubie, czyli na samym początku wspólnej drogi. Widzimy, że garną się i chcą wspólnoty, jesteśmy tym mile zaskoczeni – mówi Małgorzata Kopacz, tworząca wraz z mężem Krzysztofem parę rejonową. – Oni szukają środowiska ludzi, którzy myślą podobnie do nich, wyznają te same wartości, szczególnie ze względu na własne dzieci.

Dla niektórych dołączenie do wspólnoty oazowej było skutkiem dorocznych postanowień. – Ta grupa zżyła się ze sobą, osoby zaprzyjaźniają się, opiekują się nawzajem swoimi dziećmi. To postępuje bardzo szybko, a my zdumiewamy się, jak niezwykle działa Duch Święty. Jest to jednocześnie ożywcze dla całej wspólnoty Domowego Kościoła – podsumowuje Krzysztof Kopacz.

Pierwszego dnia o Bogu bogatym w miłosierdzie mówił ks. Krzysztof Szumilas. Następnie ks. Hubert Haber, moderator rejonowy Domowego Kościoła, podjął temat Bożego miłosierdzia w rodzinie. – Zastanawiamy się razem, czy ono jest obecne w naszym domu, jak udaje nam się je realizować, a także czy wykracza dalej, poza dom – mówi ks. Haber. – To zaczyna się od zrozumienia drugiej osoby, od tego, że chcę poznawać jej historię, zwłaszcza tę najbliższą, codzienną. Takiemu wysłuchaniu powinna towarzyszyć chęć przyjścia z pomocą drugiemu, ulżenia mu.

W programie weekendu było także spotkanie z Braćmi Miłosiernego Pana oraz niedzielna Eucharystia pod przewodnictwem bp. Edwarda Dajczaka.

Przymknąć oko

Podczas konferencji i warsztatów Marta i Stanisław Jędrzejewscy z Fundacji „Ludzie pełni życia” dzielili się z małżonkami tym, czego sami doświadczyli w swoim trwającym 13 lat małżeństwie. – Ono nie może się udać bez miłosierdzia, a miłosierdzie to miłość, która potrafi wybaczać – mówi pan Stanisław. – Mimo własnych słabości, błędów, które popełniamy, dobrze jest mieć świadomość, że współmałżonek mnie kocha, chce mojego dobra.

– I widzieć, że mi przebacza – mówi pani Marta – że miłosiernie przymyka oko, gdy znowu w czymś zawiodłam. A jeśli my, po ludzku, potrafimy zrobić coś takiego, to co dopiero Pan Bóg.

Jak dodają Jędrzejewscy, forma warsztatowa wydobywa z uczestników rekolekcji ich własne zasoby, prowadzi do właściwych, i co ważne – wspólnych wniosków. – My dzielimy się naszym doświadczeniem i to może być dla kogoś inspirujące. Ale kluczowe jest, co będzie dobre dla nich, a warsztaty pomagają im znaleźć ich własny sposób funkcjonowania.

Jędrzejewscy zaznaczają, że wartościami są praca nad sobą, przyjęcie własnych ograniczeń i pogoda ducha. – Kiedy czuję się dobrze ze sobą, to wtedy jestem w stanie kochać bliźniego jak siebie samego. W przeciwnym razie czym mogę obdarować drugą osobę? – pyta Krzysztof Jędrzejewski. – Zachęcamy więc, by zajrzeć do własnego serca. Może tam coś potrzebuje przytulenia, wybaczenia, miłości, a może po prostu czasu dla siebie.

Gdzie te randki?

Dagmara i Maciej Dzieciątkowie nie wahali się poświęcić wiosennego weekendu na rekolekcje, bo potrzebują doświadczać wspólnoty z innymi katolikami, budować własną wiarę oraz rozwijać relację małżeńską. Przeszkodą, która ich ciągnie w dół, jest zwyczajna, zabiegana codzienność. Na rekolekcjach mieli okazję po raz kolejny uzgodnić swoje życiowe wartości, wśród których znalazły się wiara, rodzina, miłość. – Trzeba umieć wybierać, czasem coś zostawić, żeby budować coś innego, ważniejszego – mówi pani Dagmara.

– Podczas warsztatów otwierają się nam oczy na sprawy dotyczące małżeństwa, które co prawda znamy, wiemy o nich, ale nie praktykujemy, bo poddajemy się stagnacji, rutynie – podsumowuje Krzysztof Kopacz i wymienia jako przykład randkę ze współmałżonkiem. – Czy pielęgnujemy naszą relację tak jak dawniej? W narzeczeństwie randkowaliśmy kilka razy w tygodniu, a teraz? Może o tym zapominamy? A gdzie kwiaty, uśmiech, dobre słowo, a gdzie przytulenie?

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.