Doceniono wolontariuszy

Katarzyna Matejek

|

Gość Koszalińsko-Kołobrzeski 17/2024

publikacja 25.04.2024 00:00

Koncert, biesiada, rekreacja – tak Caritas podziękowała bezinteresownie pomagającym za ich mrówczą pracę.

Z miejsc poderwał zebranych występ Magdy Steczkowskiej. Z miejsc poderwał zebranych występ Magdy Steczkowskiej.
Katarzyna Matejek /Foto Gość

Centralnym wydarzeniem z okazji Dnia Dobra w diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej było spotkanie dla wolontariuszy i pracowników Caritas, które odbyło się 13 kwietnia w Ośrodku Wypoczynkowym Rewita w Mielnie. Spotkanie, w którym udział wziął bp Zbigniew Zieliński, uświetnił koncert Magdy Steczkowskiej. Następnie gości zaproszono na sutą biesiadę.

Po raz pierwszy w taki sposób obchodzono w diecezji Dzień Dobra. – Caritas diecezjalna jest ogromną instytucją zrzeszającą 100 pracowników i setki wolontariuszy. Zależało nam, by oni wszyscy mogli się zobaczyć, doświadczyć, że mamy potencjał, dlatego przygotowaliśmy takie duże spotkanie – mówi ks. Łukasz Bikun, dyrektor Caritas diecezji. – Szczególnie chcemy docenić mrówczą pracę wolontariuszy, wzmocnić ich, by nikt nie czuł się osamotniony w działaniu.

Okazać miłosierdzie

Biskup Zieliński zauważył, jak ważną rolę spełnia w diecezji wolontariat Caritas.

– To są często grupki niewielkie, kilkuosobowe, ale od mądrości ich działania zależy aktywność wielkiej części parafii. Bywa tak, że gdy przychodzi jakaś większa akcja, potrafią zaktywizować ogromną część parafian, która na co dzień nie stanowi stałej tkanki Parafialnego Zespołu Caritas – ocenił biskup.

Istotną rolę przypisał Caritas instytucjonalnej, która w imieniu całej diecezji autoryzuje to, co Kościół głosi w dziedzinie miłosierdzia. – Nie można dać innym miłosierdzia, samemu go nie mając, dlatego bez względu na to, czy jesteśmy pracownikami czy wolontariuszami, każdy z nas jest powołany do bycia świadkiem miłosierdzia, nie tylko poprzez inicjowanie i organizowanie różnych akcji, ale też poprzez świadczenie o tym, czym to miłosierdzie jest.

Biskup zauważył, że obecnie potrzeby ubogich przesunęły się z podstawowych spraw materialnych, dotyczących zdobycia pożywienia czy ubrania, w kierunku przeciwdziałania poczuciu osamotnienia. – Podczas odwiedzin w parafiach wszędzie słyszymy, że podopieczni Caritas najbardziej potrzebują towarzystwa, obecności. Wolontariusze największą biedą jednogłośnie określają samotność. Widzimy więc, że wyzwania Caritas się zmieniają, choć niezmiennie znaczą to samo: nieść pomoc potrzebującym – powiedział biskup, dziękując zebranym za tę właśnie pracę dla innych.

Ja to lubię

Elżbieta Murawska, prezes Caritas działającej w parafii pw. Narodzenia NMP w Białogardzie, przyznaje, że wolontariusz potrzebuje usłyszeć słowa wsparcia i jest wdzięczna swojemu proboszczowi, że o tym pamięta, choć ten zespół to zaledwie…cztery panie. – Ta praca sprawia nam wielką przyjemność, zwłaszcza kiedy docieramy z paczkami do domów osób ubogich – mówi E. Murawska. – Widzimy ich radość, oni zapraszają nas do środka, chcą z nami wypić herbatę, chwilę porozmawiać, bo są samotni.

Największym darem dla drugiego człowieka jest poświęcenie mu czasu – uważa Krystyna Tupalska, terapeuta zajęciowy w Środowiskowym Domu Samopomocy Caritas w Pile, która od 17 lat wspiera osoby z niepełnosprawnościami. – W tej pracy czuję się potrzebna i szczęśliwa, i nigdy nie czułam się niedoceniona, wręcz przeciwnie, bo nasi podopieczni często dziękują nam, a są w tym szczerzy, bezpośredni – mówi terapeutka. Jak dodaje, taką pracę trzeba lubić.– To jednak wyjątkowa praca, ona zwiększa poczucie wartości, przy czym trzeba zauważyć, że uzupełniamy się z uczestnikami, uczymy się od siebie rzeczy ważnych, pięknych.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.