Dziękczynienie za zbawienie

Katarzyna Matejek

|

Gość Koszalińsko-Kołobrzeski 17/2024

publikacja 25.04.2024 00:00

Pod takim hasłem modlono się, adorowano, dzielono wiarą. Gośćmi spotkania byli znani ewangelizatorzy.

Marcin Jakimowicz zapewniał, że ochrzczony nigdy nie jest sam, bo przy nim jest Chrystus. Marcin Jakimowicz zapewniał, że ochrzczony nigdy nie jest sam, bo przy nim jest Chrystus.
Katarzyna Matejek /Foto Gość

Fundacja „SMS z Nieba” wraz ze Wspólnotą św. Pawła działającą w Szkole Nowej Ewangelizacji w Koszalinie zorganizowała 20 kwietnia jednodniowe rekolekcje „Usprawiedliwieni 2103”.Gościem specjalnym wydarzenia był Marcin Jakimowicz, ewangelizator, świecki rekolekcjonista, autor wielu książek i redaktor „Gościa Niedzielnego”. Obecni byli także inni ewangelizatorzy: Jan Budziaszek, Grzegorz Miecznikowski, Darek Dziemiańczyk, Henryk Krzosek, Agnieszka Andrzejczak, Magdalena Plucnar, Wojciech Nowicki. Można było z nimi chwilę porozmawiać i zdobyć autograf podczas promocji książek tych autorów. Obecny na początku dnia biskup Zbigniew Zieliński pobłogosławił uczestnikom spotkania i zachęcił do dobrego przeżycia rekolekcji.

Chociaż kilkugodzinne spotkanie odbyło się w hali sportowej VI LO w Koszalinie, to sceneria spotkania była czytelnym nawiązaniem do charakteru dnia – scenę ustawiono w kształcie krzyża, podobnie jak na PGE Narodowym podczas spotkania „Stadion młodych”. Ideą rekolekcji, jak mówi ks. Rafał Jarosiewicz, szef SNE, jest dziękczynienie Bogu za dar zbawienia. – Chodzi o pokazanie piękna miłości Pana Boga w kontekście odkupieńczej śmierci Chrystusa, który chce, byśmy zrozumieli, że On oddał swoje życie za nas – powiedział kapłan. – Chcemy dotykać więc tej najczulszej miłości podczas konferencji i wszystkiego tego, co dzisiaj będzie się tu działo.

Jaki jest Pan?

Marcin Jakimowicz podkreślał wartość bycia częścią Kościoła mimo świadomości słabości i grzeszności jego poszczególnych członków. Przypominał, że Bóg potrafi wzbudzać życie nawet tam, gdzie zdaje się, że już wszystko umarło, na cmentarzu, wśród suchych kości. – Co to znaczy? Że nad wszystkim jest Pan Bóg, nawet jeśli wszystkie okoliczności krzyczą, że to cmentarz. Jezus jest tym, który zwyciężył śmierć – mówił ewangelizator.

Przestrzegał, by w ewangelizacji nie skupiać się na formach przeżywania religijności, na zachowywaniu przepisów i zasad, co można dostrzec choćby w dyskusjach w mediach społecznościowych, lecz przedstawiać Chrystusa. – Naszym problemem jest, że nie umiemy opowiedzieć, jaki jest Jezus, ale opowiadamy o formie, która jest rzeczą drugorzędną, nie należy do doktryny wiary – zauważył.

Rozkochany w Jezusie

O łasce nawrócenia otrzymanej na obozie charyzmatycznym opowiadał Grzegorz Miecznikowski. – Zobaczyłem, jak Jezus czyni znaki, cuda, i rozkochałem się w Nim na nowo. W ciągu kilku miesięcy Jezus Chrystus wyciągnął mnie z depresji, nerwicy, hazardu, myśli samobójczych. Stał się moim przyjacielem i najlepszym pocieszycielem. Zacząłem się Nim fascynować, a On powołał mnie do swojej służby, na ulicę, do głoszenie Ewangelii – zaświadczył ewangelizator.

Pani Renata z Trzemeszna w Wielkopolsce przyjechała na „Usprawiedliwionych” z synem. Po raz pierwszy była na takim dużym spotkaniu religijnym. Zachęciły ją do tego rekolekcje prowadzone jakiś czas temu w jej parafii przez koszalińską SNE. – Wtedy usłyszałam taki sposób mówienia o Panu Jezusie, że Go naprawdę poznałam – mówi. Póki co pani Renata nie jest jeszcze w żadnej wspólnocie, ale na to liczy, bo właśnie taka grupa w jej mieście powstaje. – To efekt tamtych misji, zaczynamy coś budować – zaznacza.

Rekordy

Tradycją podczas spotkań ewangelizacyjnych w hali jest modlitwa przed Najświętszym Sakramentem. Tym razem uczestnicy spotkania mieli okazję adorować Pana Jezusa w niecodzienny sposób: z monstrancji wniesionej na scenę spływały na ziemię długie welony, a każdy mógł podejść i jak ewangeliczna kobieta uzdrowiona z krwotoku, trwając na adoracji, dotknąć Jezusowej szaty i poddać się Bożemu działaniu.

Nietypowym elementem spotkania było bicie rekordów. Pierwszy, mający swój finał tuż przed rozpoczęciem sesji, polegał na indywidualnym klaskaniu na chwałę Bożą. Tę sześciogodzinną próbę podjął ks. Jarosiewicz w świetle kamer w transmisji online. Drugi rekord zwieńczył spotkanie – po oficjalnym zakończeniu jeszcze przez godzinę trwała w hali największa liczebnie lekcja religii prowadzona przez Jana Budziaszka. Wzięło w niej udział 350 osób.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.