Mimo przejmującego chłodu wierni słupskich parafii licznie wzięli udział w piątkowej Drodze Krzyżowej ulicami miasta.
Modlitwie towarzyszyły teksty rozważań, skupione wokół tematu Miłosierdzia Bożego, które przygotował bp. Edwarda Dajczaka.
– Nie da się zrozumieć Miłosierdzia, nie da się na nie otworzyć, jeśli nie zobaczymy, jak wygląda krzyż Chrystusa. On sam zaprasza nas na swoją drogę krzyżową. Właśnie na drodze Miłosierdzie wybrzmiewa najgłośniej, najdobitniej i najwyraźniej chce do nas przemówić. Zapraszam was do wzięcia swoich krzyży – każdy z was wie, z czym się zmaga, co jest ciężkie w jego życiu. Zabierzcie więc też krzyże swoich najbliższych, te, o które wiecie, i te, o których wam nie powiedzą, ale liczą na waszą pomoc – zachęcał na rozpoczęcie Drogi Krzyżowej bp Krzysztof Zadarko, który przewodniczył słupskiemu nabożeństwu. Poprosił również wiernych, by zabrali ze sobą krzyż, który wziął na swoje ramiona nowo wybrany papież Franciszek.
W procesji, która wyruszyła z kościoła Mariackiego drewniany krzyż nieśli duchowni, siostry zakonne ze słupskich zgromadzeń, przedstawiciele grup i wspólnot modlitewnych działających przy parafiach oraz młodzież przygotowująca się do sakramentu bierzmowania.
Na zakończenie, pod kościołem pw. Najświętszego Serca Jezusowego, bp Zadarko podziękował uczestnikom nabożeństwa za obecność, modlitwę i włączenie się w przeżywanie drogi, którą pokonywał Syn Boży ulicami Jerozolimy. – Pomyślmy o wszystkich tych, którzy czekają na Boże Miłosierdzie. Słowem, uczynkiem, ale także myślą bądźmy przy nich. Kiedy dobrze myślimy o naszych bliźnich, zwłaszcza tych, którzy są źle do nas nastawieni, to także jest uczynek miłosierdzia – przypominał bp Zadarko.