Liturgii Męki Pańskiej, której ważną częścią jest adoracja krzyża, przewodniczył bp Krzysztof Zadarko.
W homilii przypomniał, że aby właściwie adorować Ukrzyżowanego, a tym samym być świadkiem Jego męki i śmierci, potrzebne są cisza i milczenie Wielkiego Piątku.
– Nie można Go adorować bez wyłączenia się z tego, co świeckie i przemijające, bez skupienia całej energii duszy i ciała na krzyżu – stwierdził biskup. – To krzyż znajduje się w Wielki Piątek na ołtarzu, zamiast wody, wina i chleba. Krzyż nie jest symbolem, ale miejscem, na którym rzeczywiście Jezus umarł za nas, za nasze grzechy.
Biskup zaznaczył też, że każdy człowiek, który doświadcza w życiu krzyża, może doświadczyć bliskości Ukrzyżowanego. – Jeśli odczuwacie w sercu ciężar swoich win, jeśli zostaliście odtrąceni przez ludzi, jeśli doświadczyliście upokorzenia, podejdźcie do krzyża z tą ufnością, że Jezus to wszystko od was chce przyjąć – zachęcał biskup.
Zauważył też, że współcześnie obecność krzyża w miejscach publicznych staje się kontrowersyjna i bywa nawet pretekstem do bluźnierstwa. Przyczyną takich sytuacji jest coraz większa laicyzacja społeczeństwa, która polega na zacieraniu się w ludzkiej świadomości tajemnicy krzyża. Kontrowersje biorą się często z ignorancji i niewiedzy, Kim jest Chrystus i czym jest Jego krzyż.
Kulminacyjnym punktem liturgii Wielkiego Piątku była procesja do Grobu Pańskiego. Na ołtarzu umieszczonym przy symbolicznym grobie w kaplicy adoracji został wystawiony Najświętszy Sakrament w monstrancji okrytej białym, przejrzystym welonem – symbolem całunu, w który owinięto ciało zmarłego Chrystusa. Adoracja Najświętszego Sakramentu trwała do północy.
Przez całą Wielką Sobotę, aż do Wigilii Paschalnej adoracja przy Grobie Pańskim trwa we wszystkich parafiach w diecezji.