Sześciu kleryków Wyższego Seminarium Duchownego w Koszalinie przyjęło święcenia diakonatu.
Uroczystość odbyła się w parafii pw. św. Józefa w Słupsku. To kolejny, przedostatni etap na ich drodze do kapłaństwa.
- Od dzisiaj przestajecie chodzić, dokąd chcieliście, i robić to, na co mieliście ochotę. Dzisiaj opasuje was Jezus Chrystus. Stajecie się diakonami, czyli "sługami" - mówił w homilii bp Krzysztof Zadarko, nawiązując do słów Ewangelii.
Przed przyjęciem święceń kandydaci złożyli przyrzeczenia, w których ślubowali m.in. głoszenie wiary słowem i czynem, zachowanie celibatu i wierne sprawowanie Liturgii Godzin w intencji Kościoła i całego świata.
Każdy z nowo wyświęconych diakonów złożył też przysięgę posłuszeństwa biskupowi. - Ma to znaczenie również symboliczne, diakon odkrywa w sobie to, co jest pomiędzy Jezusem a Ojcem, który jest w niebie. Bo posłuszeństwo w Kościele jest szkołą umierania dla swojego "ja" na rzecz owiec, do których jest się posłanym. Niewątpliwie to posłuszeństwo sprawi wam najwięcej bólu. Zwłaszcza w dzisiejszym świecie - mówił bp Zadarko.
W uroczystości wzięli udział współbracia z seminarium duchownego oraz najbliżsi nowych diakonów. - Nic innego nam nie pozostaje, jak tylko cieszyć się i modlić za syna, żeby wytrwał. To wielkie święto dla naszej rodziny - mówiła Jadwiga, mama jednego z diakonów.