Po trwających blisko trzy lata pracach renowacyjnych do diecezji powróciła Pieta ze Skrzatusza.
W Warszawie cudowną figurą zajmował się interdyscyplinarny zespół konserwatorski. Wszystko po to, by na zbliżające się jubileuszowe świętowanie słynąca cudami figura mogła ukazać się wiernym w pełnej krasie.
W wyniku zabiegów konserwatorskich Matka Boża Bolesna trzymającą w ramionach ciało Syna otrzymała nową, bardziej zbliżoną do gotyckiego pierwowzoru szatę. Jasną sukienkę zastąpiły czerwienie i błękity. Zmiany te to efekt wielu rozmów i studiów porównawczych. Tak wyjaśnia je ks. Henryk Romanik, diecezjalny konserwator zabytków:
ks. Henryk Romanik
Karolina Pawłowska /GN
Diecezjalny konserwator zabytków wyjaśnia, skąd czerpano wiedzę na temat pierwotnego wyglądu figury. Przestrzega również przed traktowaniem Piety wyłącznie jako ciekawego obiektu zabytkowego:
ks. Henryk Romanik
Karolina Pawłowska /GN
Po raz pierwszy po renowacji Pieta zaprezentowana została w uroczystość Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny, czyli patronalne święto skrzatuskiej parafii. Jako pierwsi diecezjanie mogli oglądać ją mieszkańcy Skrzatusza na porannej Mszy św. oraz ci, którzy przyjechali na Mszę św. odpustową. Ks. Tomasz Jaskółka, kustosz sanktuarium, przyznaje, że wierni witali Skrzatuską Panią z dużym wzruszeniem:
ks. Tomasz Jaskółka
Karolina Pawłowska /GN
Cudowna figura we wrześniu powróci na swoje miejsce w ołtarzu skrzatuskiego sanktuarium Karolina Pawłowska /GN Cudowna figura powróci na swoje miejsce nad ołtarzem na wrześniowe uroczystości jubileuszu 25-lecia koronacji Piety papieskimi koronami. Przygotowywana jest specjalna muzealna kapsuła, z odpowiednim oświetleniem i wentylacją, zapewniające figurze właściwe warunki, pozwalające zachować ją w jak najlepszym stanie.
ks. Henryk Romanik
Karolina Pawłowska