W Koszalinie po raz pierwszy odbyła się pielgrzymka śladami bł. Jana Pawła II. 12 i 13 października pątnicy odwiedzili miejsca, w których był papież podczas wizyty w Koszalinie 1 czerwca 1991 r.
Pielgrzymi zaczęli wędrówkę od Sanktuarium Matki Bożej Trzykroć Przedziwnej na Górze Chełmskiej. To jedyne na świecie sanktuarium szensztackie poświęcone przez papieża.
- Obecność Jana Pawła II w Koszalinie i na Górze Chełmskiej jest ważna dla nas jako sióstr, ale też dla wszystkich, którzy nawiedzają to sanktuarium. Papież uczył nas dialogu z Bogiem, drugim człowiekiem i sobą. Tutaj można ten dialog podejmować - mówi s. M. Paulina Kopacz, przełożona wspólnoty sióstr szensztackich na Górze Chełmskiej.
Kolejnym punktem był kościół pw. Ducha Świętego. Tam bł. Jan Paweł II w 1991r. odprawił Mszę św. - Nasz kościół jest nazywany kościołem papieskim. W związku z tym w naszym programie duszpasterskim staramy się ciągle przypominać o bł. Janie Pawle II. To było historyczne wydarzenie dla naszej diecezji, bo przecież żaden inny święty nie odwiedził Koszalina w czasach nowożytnych. Ludzie rzeczywiście czasem o tym zapominają, ale takie pielgrzymki to okazja, by to znowu odkryć - mówi ks. Piotr Zieliński z parafii Ducha Świętego.
- Śmierć papieża i to, co się wydarzyło, kiedy odchodził, bardzo mną wstrząsnęło. W tym czasie upatruję swojego głębokiego nawrócenia. Wtedy zacząłem się na poważnie zwracać do Pana Boga - mówi Adam Sadłyk z Towarzystwa Pomocy im. św. Brata Alberta. - Różaniec to modlitwa, z którą Jan Paweł II się nie rozstawał. Dla mnie wielkim pragnieniem było, żeby raz w roku przechodzić przez ulice miasta i głośno odmawiać Różaniec, żeby zachęcać, ale przede wszystkim się modlić za innych. Dzisiaj to się spełnia - dodaje.
Z kościoła Ducha Świętego pielgrzymi udali się do koszalińskiej katedry, gdzie złożyli kwiaty pod pomnikiem bł. Jana Pawła II. W niedzielę rano wyruszyli do Wyższego Seminarium Duchownego, które papież poświęcił podczas wizyty w 1991 r. Tam wzięli udział we Mszy św. Odprawił ją rektor WSD, ks. dr Wojciech Wojtowicz. To był ostatni punkt pielgrzymki.
- Zbliża się termin kanonizacji Jana Pawła II, dlatego to dobra okazja, by wziąć udział w takiej pielgrzymce. Gdy papież żył, jeździliśmy na spotkania z nim, braliśmy udział w pielgrzymkach. Od kiedy umarł, odnosi się czasem wrażenie, że zapominamy o tym, co mówił, że w sercach katolików papież już nie żyje. Trzeba się od tego chronić - mówi Czesław Kaszubiak z Civitas Christiana, który był jednym z organizatorów pielgrzymki. Zorganizowano ją w ramach Koszalińskich Dni Kultury Chrześcijańskiej.